Pozwolę sobie na lekkie odświeżenie tematu...Przyszło znaczne ochłodzenie, które pokazało następną niedoskonałość mej c5.Otóż w czasie jazdy mam strasznie zimno w aucie. Codziennie dojeżdżam do pracy 115km i za nic nie mogę ogrzać wnętrza auta, doszło do tego że jadę w czapce i rękawiczkach ( przez cały odcinek drogi). Ogrzewanie nie reaguje na ustawienia temperatury, w dół czuję różnicę natomiast w góry już nie. Sytuacja identyczna po obu stronach auta. Bez różnicy czy przy włączonym Auto, Eco.Co sprawdzić? Czy jestem w stanie zdiagnozować motoreduktory bez ich demontażu? Czy jest szansa na czasowe zblokowanie klap, by w ten czas największych mrozów leciało tylko ciepłe powietrze i regulować jedynie siłą nadmuchu?Mam podpinając lexię mogę cokolwiek sprawdzić?Muszę coś poradzić bo na wschodzie zapowiadają już -25 stopni i przy takim ogrzewaniu to podróż o 5 rano do przyjemnych nie należy.