Witam,
mam problem, co prawda w peugeucie 306, ale ze to praktycznie to samo co zx, wiec pisze na forum fanow citroena :- )
A mianowicie problem objawia sie tym, ze przy ruszaniu (np jak ruszam spod garazu wyboista drazka w gore i musze to robic na raty, na polsprzegle) albo jak jade na 2 i gwaltownie dodaje i ujmuje gazu, cos gdzies stuka.
Jest to pojedynczy, gluchy dzwiek, wydaje mi sie, ze z tylu. Dodam, ze przy pobujaniu autem na postoju nic takiego nie wystepuje. Belka tylna wydaje sie ok, 30kkm temu byla regenerowana, robilem taki test ze zaciagalem reczny przy ~15km/h i tez mi nic nie stukalo, kola stoja prosto.
Czy moze macie jakas koncepcje, nie wydaje mi sie, zeby bylo to normalne. Pytam dlatego, ze zaufanego mechanika i dostep do czesci w hurcie mam 400km od Wroclawia no i nie wiem, czy do swiat jezdzic, jakos wrocic do domu i tam badac sprawe, czy tez czym predzej gonic do mechanika?
Mam jeszcze jeden problem, z haczaca skrzynia biegow, zwlaszcza z 1 na 2, jak baaardzo powoli zmieniam bieg, to nic nie haczy, ale przy normalnym zmienianiu nie ma sily zeby nie przyhaczylo i chyba przyzgrzytalo (czuc cos na lewarku). Synchornizator czy cos innego? Lewarek lata jak chce, i ogolnie precyzja przy zmienianiu biegow raczej kiepska..... Ile moze kosztowac naprawa tego?