Od kilku dni występował komunikat "batery charge fault", myślałam że to problem z akumulatorem w tą zimę i podczas jazdy go doładuję.
Dzisiaj jadąc trasę ok. 100 km podczas drogi piszczący sygnał i komunikat "batery charge fault" pojawiał się coraz częściej, aż w końcu podczas jazdy zgasły mi liczniki, kierunkowskazy nie działały i najprawdopodobniej pompa przestała tłoczyć paliwo i samochód zgasł. Po podładowaniu aku problem nadal występuje. Po odpaleniu i dodawaniu gazu lub podczas ruszania i przyspieszania słyszę narastające tykanie od strony kierowcy. Podejrzenia padają na alternator ale nie jestem pewny. Kupić nowy akumulator może okazać się wyrzuceniem pieniędzy w błoto? Ktoś ma jakiś pomysł co to dokładnie za tykanie przy silniku, a może coś innego?