Udało się, klima chodzi. Motoreduktor "naprawiony" dzięki przedłużce i filmikowi Kozmo, choć z niewielkimi problemami:) Raz jeszcze wielkie dzięki.
Opiszę co i jak bo może ktoś też napotka podobny problem.
Mój problem z motoreduktorem okazał się bardziej skomplikowany, bo okazało się, że poprzedni właściciel przedłużył go śrubą, którą wkleił do gniazda motoreduktora na Poxipol. Spowodowało to obrobienie się gniazda więc o przedłużce motoredutkora zwykłych rozmiarów nie było mowy. Okazało się jednak, że wewnątrz gniazda jest jeszcze otwór o wielkości takiej jak wewnętrzny obwód w motoreduktorze (fot. 1), ale odwrócony prawie o 180 stopni w stosunku do standardowego ułożenia zębatki motoreduktora. Rozebrałem więc motoreduktor i zmieniłem ustawienie zębatek a pkt. wyjściowym była najniższa temperatura klimy. Nietypową przedłużkę udało się zmieścić w gnieździe i jakoś całość dokręcić.
Poprzedni właściciel, aby mieć lepszy dostęp do motoreduktora rozciął część tapicerki pod kierownicą, co i dla mnie było pomocne - miałem więcej miejsca na ręce i mogłem podglądać co robię. Tapicerka jest elastyczna więc spokojnie można ją odgiąć.
Kolejnym ułatwieniem było poluzowanie śrub obudowy hamulca ręcznego i odsunięcie jej do tyłu.
Fotki poniżej. Może komuś pomogą.
Pozdrawiam