Samochód naprawiony.
Do wymiany był: komputer silnika (ECU), BSI, BSM - czyli chyba cała elektryka w tym samochodzie. Dodatkowo na wyswietlaczu doliczyłem sie 7 przepalpnych żaróweczek T5.
co ciekawe elektryk tak poprostu oddał mi auto, chyba miał mnie już dość. Pierwotnemu Mechaniowi wysłałem wcześniej pismo z wezwanie do zwrotu naprawionego samochodu. Mechanik tajemniczo milczy, ba nie domaga się nawet częsci swojego wynagrodzenia za zrobione łozysko i inne filtry oleje.
Wg mnie i innych to musiał spawać na nieodłaczonym akku. Czy może ktoś ma inne zdanie co do przyczyn?
Pozdrawiam