Tzn. jak zniknęło na dobre? Uważam że te stare prostowniki też nie są za dobre, bo zbyt szybkie ładowanie i zbyt dużym prądem może uszkodzić akumulator. Jeżeli nawet teoretycznie prostownik ten by podładował akumulator do 80%, to alternator powinien doładować go do max. Nie bardzo rozumiem Twoją sytuację, ponieważ nawet jak byś jakimś starym prostownikiem go doładował, a alternator kuleje i nie doładowuje, to 2 dni i znowu byś miał sytuację w której akumulator by nie miał 100%. Ja u siebie zauważyłem, czy jednorazowo przejadę 300 km, czy jest +15st czy -15st, czy w aucie słucham radio czy płyty, to economy mode załącza mi się praktycznie po podobnym czasie, czyli wygląda tak jak by naładowanie akumulatora miało niewiele z tym wspólnego.
Pamiętam że jak podładowywałem auto przed zimą, i to nawet starymi prostownikami, to przy sprawnym akumulatorze wystarczyło parę godzin i wskazówka spadała na 0. Czyli, wychodziło na to że akumulator wymagał jedynie podładowania a nie rozładował się do połowy czy całkowicie. Jeżeli już wymagał cyklicznego ładowana po kilkanaście godzin, to już był szrot.
Te wszystkie testy na Youtube, to też tak traktuję z przymrużeniem oka, bo przeważnie chodzi o wypromowanie jednej marki a zgnojenie innej. Mógł chociaż gość porównać na tym samym akumulatorze 2 różne prostowniki.