Witam, jako że miałem problemy z światłami do jazdy dziennej i sobie z tym poradziłem - postanowiłem opisać je tutaj wraz z rozwiązaniem. Mam nadzieję że okaże się to przydatne.Zakupiłem światła do jazdy dziennej - DRL M-Tech 825HP DUOMiałem niezłe przeboje z montażem ale finalnie udało się bez zrzucania zderzaka. Problem pojawił się podczas gdy zmieniłem żarówki postojowe na LED-y. Światła do jazdy dziennej przestały się zapalać. Wcześniej wszystko śmigało na automacie, światła do jazdy dziennej zapalały się automatycznie po odpaleniu silnika, chyba że czujnik zmierzchu stwierdził że jest za ciemno i odpalał światła mijania ( wtedy LED-y wyłączały się ). Na początku nie wiedziałem o co chodzi, do momentu jak przyszło mi wyjeżdżać wieczorem, już po otwarciu samochodu z kluczyka postojówki żarzyły się. Tak wyglądała różnica między żarzeniem się a normalnym świeceniem:Za dnia jak świeciło słońce żarzenie było niezauważalne. Zmuszony byłem do użycia przekaźnika. Temat już poruszany w wcześniejszych wypowiedziach jednak ja opiszę wszystko dokładnie.
Jaki przekaźnik kupić ?
12V ( chyba oczywiste ), 4-pinowy ( 5-pinowy też może być, ale po co jak 4 piny wystarczą ), 30 A ( najpopularniejsze 4-pinowe na alledrogo, dlatego kupiłem, do zasilenia takich małych żarówek i sterowania LED-ów pewnie i 10A by wystarczyło )
Do tego zakupiłem gniazdo/podstawę przekaźnika wraz z konektorami oraz kabel o przekroju 1 mm2 ( wystarczy w zupełności )
Jak podłączyć przekaźnik ?
Bierzemy w rękę miernik, ustawiamy na mierzenie "V", odpalamy postojówki, wypinamy wtyczki od lamp i szukamy na jakim kablu pojawiło się nam 12V ( na niektórych może być 9V - te nas nie interesują ), dla pewności przecinamy od razu ten kabel ( oczywiście nie przy samej wtyczce bo będzie problem żeby przylutować i zaizolować do niego inny kabel ) i jeżeli postojówka zgasła to oznacza że to był właściwy kabel. Następnie lutujemy, izolujemy i łączymy wszystko wg powyższego schematu. Ja zrobiłem to na obu lampach - w sensie po jednym przekaźniku na lampę, sterowanie LED-ami jest tylko po jednej stronie. Masę albo wziąłem z karoserii przez konektor oczkowy, albo nożem odizolowałem kawałek kabla masowego bezpośrednio przy akumulatorze, wlutowałem w niego kabelek i owinąłem izolacją.
Takim oto sposobem żarówki LED-owe nie żarzą się samoistnie a światła do jazdy dziennej działają jak należy.
Jak to wygląda po montażu ? Link do galerii:
http://pl.tinypic.com/useralbum.php?ua=5zeR%2FeOxIJezB3QA562HbYh4l5k2TGxcNa chwilę obecną przekaźniki zamontowane na trytytki, później użyję jakiś śrubek.
Pozdrawiam