[MK I] piszcące hamulce

[Grzegorz Drozdowski]

Straaaasznie piszczą mi klocki hamulcowe z tyłu. Prawdopodobnie jedna sztuka. Czy jest jakiś patent żeby to zlikwidować (bez żartów typu posmaruj olejem Może zetrzeć je bardziej czy tylko wymiana.

[Krzysztof Pryba]

No właśnie trzeba posmarować :-) tylko nie olejem i nie klocki :-) dokładnej odpowiedzi to Ci Kasia udzieli jak wróci

[Marek Chmielewski]

Nie koniecznie smarowac albo moze nie to trzeba zrobic. Auto jak widze z 2001 wiec mozliwe ze trzeba oczyscic oba tylne zaciski. Sa aluminiowe wiec maja tendencje do utleniania na styku z wachaczem i sie wowczas odchylaja od osi. W skrajnych przypadkach piszcza w trakcie jazdy lub nawet obijaja o felge.

[Marek Twardykus]

w aucie z 2003/2004 juz mialem tyl czyszczony. rzeczywiscie sniedzieje i to dosc mocno. zaciski odsunelo +- 5 mm.

[Grzegorz Drozdowski]

Marek Chmielewski starannie wyklepał(a):
Nie koniecznie smarowac albo moze nie to trzeba zrobic. Auto jak widze z 2001 wiec mozliwe ze trzeba oczyscic oba tylne zaciski. Sa aluminiowe wiec maja tendencje do utleniania na styku z wachaczem i sie wowczas odchylaja od osi. W skrajnych przypadkach piszcza w trakcie jazdy lub nawet obijaja o felge.

Ale piszczą tylko w czasie hamowania

[Kaśka Musielak]

Dokładnie trzeba oczyscic i posmarowac,sa do tego specjalne srodki takie jak pasta ceramiczna, a smaruje sui styk tłoczka z tylna czescia klocka taki zabieg srednio pomaga na 3-4 miesiace (preparat Forsch).Wiem ze Wurth w swojej ofercie ma srodek przeciw piszczeniu klocków i pomaga na znacznie dłuzej lecz jeszcze nie testowałam.

[Łukasz Oleksy]

ja tez mam problem z tymi #$%!%nymi hamulcami,caly czas piszcza przy lekkim hamowaniu,byc moze tez to oczyszcze i pomoze,ale pewnie nie teraz bo ma byc zimno:)

[Rafał Rawiński]

Czy kto może powiedzieć jaki powinna być właściwa odległość zacisku od felgi (tył). U mnie jest tylko 3 może 4 mm. Czyli jest to dosyć blisko tego skrajnego przypadku gdzie zacisk ociera czy uderza o felgę. Mechanik, który to zauważył stwierdził, iż pomaga zwykle wymiana tych dwóch długich śrub (są to chyba śruby mocujące zaciski), które "ulegają wykrzywieniu z czasem lub zużywają" (pojęcia nie mam jak) może moglibyście także i to skomentować.
Pozdrawiam

[Sebastian Sobula]

Śruby są na kleju i bardzo ciężko je wykręcić, ale się da. Jak było napisane wyżej, na powierzchni łączenia zacisku z wahaczem osadza się produkt korozji aluminium i rzeczywiście w skrajnych przypadkach może nieco wykrzywić zacisk. Trzeba odkręcić i usunąć toto i bedzie ok. Śruby raczej nie są przyczyną piszczenia.

[Marek Chmielewski]

Sruby nigdy nie sa powodem piszczenia. Tak jak zostalo napisane dlugie stalowe sruby przechodza przez caly zacisk i dokrecaja go do wachacza. Sruba ma gwint na samym swoim koncu a w srodku zacisku juz nie ale przy montazu uzywa sie specjalnego "klejowego" preparatu zapobiegajacego wykrecaniu a dodatkowo na skutek dzialania sil przyrody zacisk wewnatrz tez sie utlenia co dodatkowo blokuje srube. W zacisku sa dwa otwory (z przodu na zewnetrznych krawedziach) ktore jako pomoc przy wykrecaniu srub. Aplikuje sie tam plyny ulatwiajace wykrecanie zapieczonych elementow. Trzeba krecic bardzo ostroznie zeby nie ukrecic sruby lub nie uszkodzic zacisku czesto wyplukujac utleniony metal wlasnie preparatami. Po odkreceniu zacisku mozna delikatnie sruby wysuwac z niego przy uzyciu tradycyjnego mlotka lub innych mechanicznych wspieraczy. Wysuniecie srub umozliwia rozebranie i oczyszczenie calego zacisku.
Dlaczego moze to miec wplyw na piszczenie? Bo zacisk odchylajac sie powoduje nierownomierne zuzywanie okladzin tylnych klockow. Zauwazcie ze pisk slyszycie jedynie w wypadku "delikatnego" hamowania a po wcisnieciu pedalu z pelna moca jest cisza. Szczerze, jak juz cos robic to dobrze wiec moim zdaniem zaciski do demontazu i calkowitego czyszczenia plus nowe okladziny na tyl i jest nie tylko dobrze ale takze cicho. Jakies 8 tys. przejechane po tej operacji i spokoj
Nie wiem jaka jest wlasciwa odleglosc od felgi. Po prostu przy zamontowanym patrzac od gory widac ze zacisk jest odchylony badz nie od osi tarczy hamulcowej.

[Sebastian Sobula]

Widzisz Marek, człowiek się całe życie uczy, ja nie zwróciłem uwagi na otwory i lałem penetrant na śrubę a i tak się nieźle urobiłem....

Przy wybijaniu śrub z zacisku trzeba uważać aby nie sklepać gwintu, bo później bedą kłopoty... mnie się wydawało że koniec śruby wygląda OK, a nie mogłem jej wkręcić z powrotem i trzeba było poprawić gwint.
Pzdr

[Marek Twardykus]

Pan Marek ma racje. moj mechanik zrobił dokładnie to samo. piszczenie ustalo. hamulce działaja rewelacyjnie. wystarczylo wyczyscic zacisk....

[Krzysztof Pryba]

tylko, że samo wyczyszczenie to zabieg na krótko, żeby hamulce nie piszczały dłużej trzeba posmarować i zabezpieczyć przed utlenianiem powierzchnie :-)

[Roman Radzikowski]

Krzysiu, a czym zabezpieczyć? Tym szarym smarem do hamulców w sprayu?

[Mariusz Fałczyński]

Witam
Ja również mam problemy z piszczącymi klockami tylko, że przednimi (przynajmniej tak mi sie wydaje). Wymieniłem w serwisie na nowe i po około 3000 km zaczęły piszczeć i to tak głośno, że teraz robie popłoch na pasach jak się zatrzymuję. Poradźcie coś.

[Krzysztof Pryba]

Przeczytaj #6 post w wątku, post Kasi Musielak

[Mariusz Fałczyński]

Witam ponownie
Moje piszczące klocki to jednak tył. Auto mam 6 letnie ale jakie zdziwienie mnie ogarnęło gdy podczas wymiany okazało się że są tam jeszcze klocki oryginalne. Pomimo tego że miały jeszcze centymetr grubości porostu utwardziły się na tyle ze przeraźliwie piszczały .Wymieniłem na nowe. Koszt klocków 85 + robocizna 30 ( jak ktoś ma pojęcie  to na pewno sobie sam wymieni). I problem z głowy.