Jakiś czas temu zdechło podświetlanie zegarów. Dolna listwa z poszczególnymi lampkami kontrolnymi działa.
Już myślałem, że ze starości wypaliły się ścieżki na płytce / zrobiły zimne luty / wykruszyły obsady żaróweczek.
Niespodziewanie po kilku dniach całe podświetlanie pięknie zmartwychwstało.
Radość była krótka - dziś znów ciemność na zegarach.
Pewnie gubi ogólne zasilanie tych 2 czy trzech żaróweczek.
Rozbierać całości zupełnie mi się nie chce.
Może pomerdać wiązką kabli pod dechą nad kolumną kierownicy?