Witam, na początek chciałem się przywitać
Kupiłem xsarę i wiem że mają delikatną elektronikę i że lubi szwankować, ale spotkał mnie dziwny problem i nie wiem jak go interpretować.
Najpierw kilka słów wstępu, licznik najprostszy, z zegarkiem, kiedyś odpalany na zbyt niskim napięciu przeskoczył z prędkością do 100 km/h i tak jest cały czas.
Chodzi mi o wskaźnik temperatury płynu chłodniczego, im większe obciążenie elektyczne w aucie jest, np światła dmuchawa radio tym wyżej wędruje wskaźnik temperatury, gdy włącze tylko światła utrzymuje się na poziomie ~ 93 stopni, gdy włączę dmuchawe na 1 temperatura wędruje o kilka stopni w górę, natomiast gdy mocno go obciążę, czyli dmuchawa na 4, radio, światła mijania + długie, wtedy temperatura wędruje nawet za kolejną kreskę, czyli jakieś 110 stopni. Gdy zgaszę silnik i włączę zapłon wskazówka swoi w miejscu na 90 stopniach, odpalam auto i wskazówka od razu idzie w górę i zachowuje się tak jak opisałem to wcześniej.
Teraz pytanie, czy winny jest zegar który ma uszkodzony już procesor czy czujnik temperatury, przecież niemożliwe jest aby w ciągu kilku sekund temperatura silnika wzrosła o 10 stopni po czym nagle zmalała i znowu wzrosła i tak w kółko, prawda?
I mam rozumieć że temperatura jaką ma mój silnik to ta którą pokazuje mi na samym zapłonie?
Z góry mówię że auto się nie gotuje, pracuje równo, wentylator działa i włącza się gdy trzeba, jednak gdy temperatura na zegarach to nawet 110 stopni wentylator stoi, co wskazywałoby na to że sam wskaźnik przekłamuje.
Przesyłam link do filmiku gdzie dokładnie widać co się dzieje.
https://www.youtube.com/watch?v=l620rNKkQQY&feature=youtu.bePozdrawiam