Klub Cytrynki
Samochody => C5 => MK II => Wątek zaczęty przez: Miłosz Cejman w Luty 24, 2021, 11:55:20
-
Witam, gdy odpalam moją cytrynę rano po, jakimś 10/15 godzinnym postoju auto po odpaleniu wskakuje na 1300 obrotów nagle załącza sie dmuchawa i czka i dusi się przez czasem 15 sekund czasem 2 minuty, jak w tym momencie wrzucę D i chce jechąć to ledwo jedzie, musze poczekać az przestanie lub zgasic i odpalic ponownie, co mnie bardzo denerwuje bo chciałbym móc wsiąść do samochodu i po prostu wrzucić D i pojechać a tu musze poczekać aż się ogarnie żeby móc ruszyć
podpinam filmik mój na yt. żeby pokazać jak auto sie zachowuje, gdy było zimno było jeszcze gorzej lecz nawet przy 15 stopniach tez sobie troche musi poprykać zeby zaczął jechać
https://www.youtube.com/watch?v=2Ft2PaPYsPg&feature=youtu.be (https://www.youtube.com/watch?v=2Ft2PaPYsPg&feature=youtu.be)
-
Silnik wchodzi w tryb awaryjny. Odczytaj błędy to będzie wiadomo co się dzieje.
-
Nic z tych rzeczy bo błędów żadnych, on ładnie chodzi tylko musze go odpalic poczekac minute i jest elegancko, i zawsze gdy postoi pare godzin, bylem u mechanika znajomego to mowil ze tak moze sie dziac jak sie załącza dmuchawa pod silnikiem i takie obciazenie daje ale sam nie wiem.
-
Włączająca się dmuchawa na maxa to właśnie tryb awaryjny.
-
Jakiś pomysł co może być winowajacą? bo lexiie bede mial dopiero w przyszły weekend
-
może wypada któryś zapłon?
-
Jak wypada zapłon zachowuje się inaczej... I obowiązkowo jest check. Tu będzie coś ciekawego przyczyną. Bez odczytów błędów będzie ciężko... A i to może nic nie wyjaśnić.
-
Może być mapsensor lub czujnik temperatury w dolocie. A jak zgasisz na benzynie to taki sam objaw, może się mapy benzyny się rozjechały?