Kupując swoje auto wiedziałem że jest coś nie tak z EGR, dzisiaj w końcu miałem czas żeby tam zajrzeć.
Demontaż łatwiejszy niż w C4GP, po wyjęciu elektrozaworu widzę że wygląda jak nówka sztuka, lekko przeczyściłem z sadzy, sprawdziłem ruch mechanizmu - bez zacięć płynnie działa, żadnych wżerów, widać tylko że ktoś zdejmował pokrywkę z gniazdem, bo połamał plastikowe zaczepy.
Tak więc wyczyściłem wszystko, podłączyłem wtyczkę , EGR położyłem tak by go widzieć i w lexii robię test ... wynik?
EGR ani drgnie, słychać za to wciąż, od momentu podłączenia wtyczki, taki cichutki pisk, z braku lepszego określenia, natężenie tego dźwięku zmienia się kiedy poruszam silniczkiem EGRa.
Skoro przerwa to sprawdzam elektrykę, kabelki od wtyczki do BSI
po sprawdzeniu napięcia we wtyczce pin 1+3 =5V, 1+4=4V, 1+5=5v, 1+6=0V. Tu pytanie czy ktoś wie czy to się zgadza z tym co powinno być?
sprawdziłem więc przewód pinu 6 aż do BSI i jest ciągły, przychodzi do środkowej wtyczki. Tu skończyły mi się pomysły. Wychodzi mi na to że jednak EGR jest zepsuty. Czy ktoś może podpowiedzieć coś w tej kwestii?
Tutaj widać brak EGR
Ps. czyściłem i zaginałem styki również.