No to przyszedł czas - stuknęło następne 10 000 km i czas na olej, filtr oleju, paliwa i powietrza. Puknęło już 30 tys pikusiowi w naszej rodzinie i jak na razie jeździ.
Co prawda - zaczyna mi wyłączać tempomat w czasie jazdy - zapewne znowu problem z czujnikiem położenia pedału sprzęgła. Jadę na Lexię w przyszłym tygodniu i zobaczymy.
Poza tym - ostatnio był problem z adaptacją EGR - chcę to w końcu zrobić.
Cennik:
1. filtr - Purflux - 41 zł,
2. filtra paliwa - Purflux - 125 zł,
3. olej - 5w30 Total 9000 future - 89 zł,
4. filtr powietrza - wkładka KN - (nie powiem ile bo żona mi forum czyta)
- ale powiedzmy że dwie wymiany papierowego i jest na zero.
- co do efektów zmian na filtr bawełniany - brak - ale wcale się czegoś innego nie spodziewałem. A zmieniłem na KN bo jest, a to wiem ze swojego doświadczenia, na wieki wieków...
Jak podepnę pod lexię to dam znać - może wrzucę jakieś zrzuty.
ps. - po małej edycji. Z pewną nutą ciekawości chciałem zobaczyć jak wygląda filtr paliwa po 20 tys km od zmiany. Młotek, przecinak i .... rozbabrałem.
Połowa górna miała śliczny żółciutki kolorek - połowa dolna - czarna jak ....
pss. po edycji nr 2.
Dzisiaj podpięta została [color=ff0000]****[/color] - błąd egr-u, brak adaptacji. Po "naprawie" błąd się już nie pojawia, tempomat "nie zrywa", samochód inaczej chodzi.
I tyle w tym temacie.