Ja wymieniałem jakiś czas po zakupie, gdzieś ok 145kkm. I powiem tak, na logikę - nawet jak kupisz nowy samochód, i będziesz nim jeździł do śmierci (samochodu oczywiście), to policz wymiany. Pierwsza np 150kkm, druga załóżmy 300kmm, trzecia 450kkm. Czwartą zrobi już naprawdę mega zagorzały fanatyk tego akurat egzemplarza, jeśli dany egzemplarz dożyje czwartej wymiany. Idąc na skróty - wymiana np co 200kkm - zaoszczędziłeś kilkaset złotych w ciągu np 10 lat. Warto? Myślę, że mając w perspektywie poskładane pół silnika, gra nie warta świeczki - kto widział silnik po zerwaniu paska, wie o czym mówię. instrukcja swoje, życie swoje, to nie jest MB W124:-)