Instrukcja mówi też, aby przy składaniu włożyć śruby na swoje miejsce, ale dociągnąć je dopiero po doprowadzeniu dolnego wahacza mniej więcej do położenia poziomego. Domyślam się, że można zawieszenie podciągnąć do góry żabą, o której pisze wyżej Arek. Ale jaki jest cel - chyba chodzi o to, aby elementy metalowo-gumowe zacisnąć w pozycji zawieszenia mniej więcej takiej jak do jazdy. Jeśli rozumuję źle - poprawcie mnie. Arek napisz jeszcze, czy ta długa śruba z łbem na torx, łącząca wspornik piasty z górnym wahaczem, łatwo wyjdzie, tzn, czy nie braknie dla niej miejsca pod nadkolem?