Sprawa chyba się wyjaśniła.Dziękuję Wam serdecznie za udział w dyskusji, aczkolwiek to nie koniec moich problemów
Nie wiem jak to wcześniej się działo, że się nic nie działo
ale przyszły cieplejsze dni i wentylator działa, odpala się, chodzi i chłodzi.Natomiast startuje dopiero przy temperaturze 108-109 stopni wg. wskazań programu diagnostycznego na telefonie.Wskazówka już zaczyna wędrować do góry by po chwili pracy wentylatora opaść na środek.
Jedno jest pewne, nie są to takie prędkości jak podczas testu z Lexii, gdzie trzęsie całą budą, ale wygląda na to że wszystko sterowane jest prawidłowo.
Tematem jako takim i testem na UPG zacząłem się zastanawiać jak zarejestrowałem ubytki płynu chłodniczego... wcześniej ubywało i to sikało dość mocno z jednego przewodu gdzie szedł trójnik na LPG.
Obecnie blok silnika jest opluty od przodu i zamiata na tył. Ślady na ożebrowaniu skrzyni biegów, na głowicy i bloku - we wnękach.Teraz zaczyna się robić gorąco, temp 100-105 to norma, w układzie duże ciśnienie i mam wrażenie że wypycha gdzieś płyn pod obciążeniem opaskami.Kolejna podejrzana - opaska na wężu wchodzącym w chłodniczkę oleju:
-------------
-----------
numer 15, opaska mokra i na chłodniczce jest różowy nalot.Podobnie niestety na we/wy reduktora...Najgorsze że nic okiem bardzo nie widać.Kropli/kałuży pod samochodem brak, test na spaliny niepomyślny... ciągle w tyle głowy mam gdzieś jakieś pęknięcie głowicy lub UPG walące prost w cylindry... oleju też niby nie przybywa.... gdy było chłodno, białego dymu nie widziałem więcej jak z innych aut...
Stojąc przed rozgrzanym samochodem, po otwarciu maski czuć taki hmm, ciężki, jakby słodkawy zapach - jakby gdzieś się sączyło i parowało, albo mam omamy.
Zastanawiam się nad jakimś innym płynem chłodzącym o podniesionej temp wrzenia, obecnie zalane Petrygo, ale obawiam się że przy tych temperaturach to zdecydowanie za mało... może dolać koncentratu do tego co jest żeby go nieco zmodyfikować i podnieść temp wrzenia? albo spuścić i zalać nowy np. Prestone temp wrzenia 129... albo kupić koncentrat i go rozrobić na 70%.
aha, czy test na obecność glikolu w oleju można wykonać? refraktometr za kilkadziesiąt złotych czy magiczny pasek za 14 złotych...
https://allegro.pl/oferta/refraktometr-plynu-chlodniczego-elektrolitu-tester-7559616234https://allegrolokalnie.pl/oferta/tester-test-obecnosci-glikolu-w-olejuatf-1-pasekTak, muszę dolewać płynu, aż strach napisać ile. Jak było zimno, to w zasadzie tylko kontrolowałem, teraz, no ewidentnie gdzieś idzie w cholerę...
Głowa boli, oj boli.