Dwa dni walczylem z tym #$%!%nym zamkiem! Zamek w bagazniku wyjety, sprawdzony i przesmarowany - wyglada na sprawny. Zamki w drzwiach przednich sprawdzone - wygladaja na sprawne. Przewody w drzwiach przednich sprawdzione - w drzwiach kierowcy rzeczywiscie kable byly popekane - zaizolowalem po wczesniejszych ogledzinach, ktore wykazaly ze kable nie sa przerwane - kabel przerwany naprawiony.
I co? Zamek nadal szaleje a ja juz nie mam pomyslu co to moze byc!! Czasem zamek zaskoczy i caly samochod zamknie, ale to sporadycznie.
Co jeszcze moze byc powodem takiego zachowania? Czy zajac sie modulem sterowania centralnym? Podobno jest on za bezpiecznikami, ale czy to cos da? A moze pies pogrzebany jest w drzwiach tylnych bo tych jeszcze nie sprawdzalem, ale czy to mozliwe? Czy moze walic do elektryka jakiegos i niech on sie zajmie? Albo do ASO?
Szlag mnie zaraz trafi.