Dziś FAP wypalił się u mnie po 496km i osiągnięciu 5.000 mg sadzy. Tym razem wypalił do zera, a temp. FAP doszła do 600st. Trochę na siłę w trybie ręcznym trzymalem go na wyższych obrotach bo wypalanie było w mieście. Przypomniałem sobie jedną ciekawostkę. Po myciu FAP apka pokazywała średnią ost. 10wypaleń co 500km ale u mnie w rzeczywistości było to co 250-320km. A apka od razu pokazała, że po 500. Pierwsze wypalanie po regeneracji było po 900km i nie wypalił do zera. Dziś okazało się, że apka pokazuje, że ma się wypalac co 496 KM i jak na razie tak bylo. Zobaczymy czy to standard czy dystans się zmieni....I chyba jednak potrzebne są wyższe obroty silnika aby proces przebiegał bez zakłóceń, nawet w mieście przy sporym ruchu. Następnym razem sprawdzę czy przy bardzo delikanym operowaniu gazem znów nie dopali do zera...... Jeśli tak będzie to wystarczy po zapoczatkowaniu sie wypalania podnieść sztucznie obroty (jeżeli nie jedziemy w trasie) i zrobić to nawet na postoju. Tylko proces musi się sam zacząć.....