Kupiłem kompletny przewód od zbiornika paliwa po filtr, nowy w ASO. Myślisz, że nówka i już do kitu?
Wymieniony cały przewód... to zmienia postać rzeczy... Dobre pytanie! Zadam inne pytanie: a skąd wiesz, że cofa Ci paliwo do baku? Jak odepniesz gruszkę od obudowy filtra paliwa i zaczniesz naciskać gruszkę, to nie leci u Ciebie paliwo, tak? Nic nie leci, sucho? Bo to jest dowód na cofanie się paliwa! Ja gruszką mogę przeleć sobie paliwo np. do butelki i paliwo leci już za pierwszym naciśnięciem gruszki, nawet po całej nocy z odpiętą gruszką. Wiem, bo sprawdzałem to kilkukrotnie jak walczyłem z układem paliwowym.
Zastanówmy się logicznie i po inżyniersku - zawsze tak staram się robić. Kiedy paliwo może się cofnąć? Kiedy nie działa jakiś zawór po drodze, w tym przypadku zawór w gruszce, lub w przewodzie przed zaworem będzie nieszczelność. Dlaczego? Ponieważ w układzie paliwowym panuje podciśnienie bo pompa wysokiego ciśnienia zasysa paliwo z baku. W momencie wyłączenia silnika pompa staje a ruch paliwa w przewodach ustaje. Ponieważ zawór w gruszce działa, nie mamy nieszczelności przed zaworem, to paliwo sobie stoi w tym przewodzie - podobnie jak pobieramy pipetką wodę i zatykamy palcem - możemy "przenosić" zawartość pipetki nie wylewają tej zawartości. Jeżeli z tego przewodu paliwo ucieka to albo nie działa zawór albo jest gdzieś nieszczelność. Nieszczelność za gruszkę nie ma wpływu na cofanie się paliwa. Może w tym całym pływaku pod tylną kanapą, gdzie są zaciśnięte przewody paliwowe, masz nieszczelność? Nie ma tam żadnego zapocenia?