Witam, problem jest tego typu że po nocnym postoju moje Berlingo odpala czasami za 2-3 razem mocno falując na obrotach i rzuca silnikiem a z wydechu dudni jakby nie spalona ropą. Dodam że kontrolka świec żarowych nie zapala się nawet na chwile. W ostatnim czasie zawziąłem się i postanowiłem wymienić wszystkie 4 świece żarowe na NGK. Ku mojemu zdziwieniu wszystkie wyszły malinowo, a co do wymiany to trzeba cierpliwości (słynny dostęp do świec..)Następnego dnia odpaliłem go na zimnym i mnie zamurowało dalej to samo:c idąc dalszym tropem padło na wtryski, więc zrobiłem test przelewowy, który zamieszczę poniżej. Następnie kupiłem preparat "Teca" do czyszczenia wtrysków bezpośrednio do przewodów idących do wtryskiwaczy. efekt taki że w czasie jazdy gdy go przeciągam kopcenie spadło do minimum praktycznie niewykrywalne. Egr rozebrałem i zaślepiłem blaszką oraz został wyłączony w sterowniku, auto dostało tak jakby 10% mocy więcej a przynajmniej takie odczucie. filtr paliwa wymieniony dwa miesiące temu. Teraz padło jeszcze na czujnik cieczy, po wypięciu wiązki z czujnika cieczy kontrolka swiec się zapala na desce bo tam dostaje jakaś krytyczna temperature i teraz co powinienem sprawdzić kable wiązki czy wszystko tam z nimi w porzadku czy moze przekaznik świec ,bo juz nie mam pojecia.. A i test przelewowy robiłem przed użyciu tego preparatu "czyszczącego" więc chyba powinienem zrobić ten test ponownie?