Dzisiaj miałem ciekawy przypadek z lusterkiem od strony kierowcy.Przyznaję, że na chwilę mnie zamurowało :-|
Podczas ruszania zgasł mi silnik. Odpaliłem a moje lusterko się złożyło. Ale to bym jeszcze przeżył. Złożyło się w drugą stronę!!!
Tzn. całe poszło do przodu, jakby "pod prąd".
Poruszałem pokrętłem i wróciło na miejsce, ale przyznaję, że zadziwił mnie zakres pracy mojego"cytrynowego lusterka"
Przy okazji proszę o poradę. Prawe lustro w ogóle sie nie składa. Oczywiście regulacja działa prawidłowo choć jest jakby za luźne i po dłuższej jeździe muszę je odsuwać od auta bo opór powietrza przesuwa je w kierunku okna.
Czy sterowanie regulacją jest ściśle powiązane ze składaniem?
Czy brak składania wynika z usterki? I wreszcie, co zrobić żeby zablokować lusterko i zapobiegać jego ciągłemu przemieszczaniu sie podczas jazdy.