Eee, chyba przesadzasz - zeby zaciągneło powietrze, to by dużo niżej musiałobyć niż minimum, a nawet sporo niżej poniezej MIN nadal jest płyn w zbiorniku wyrównawczym, więc skąd miałoby się wziąć powietrze :-)
Nie wiem jak jest to rozwiązane w Picasso, ale w mojej żony bravie, jak naleci liści, igieł i innego syfu z drzew, to zapyach to odpływy w podszybiu, i ładna jest tam wtedy sadzawka - dźwięk podobny...