Ja, też miałem problem z prawym zamkiem -nie dał się obrócić /taki stan kupiłem/. Za radą Darka poskrobałem wokół wkładki i nic! Zawinąłem pobijak szmatką i popukałem delikatnie młoteczkiem po obrzeżach wkładki. Ku mojej radaości mechanizm ruszył:) Póżniej profilaktycznie WD-40 i jest OK!
Teraz wiem, że zamek trzeba od czasu do czasu użyć i ... smarować bęben. Panowie, otwierajmy prawe drzwi na ościęż, z gracją naszym Paniom - One wniebowziete, a my problem z głowy:)))