Klub Cytrynki
Samochody zabytkowe i rzadko spotykane => XM => XM - Po godzinach => Wątek zaczęty przez: w Wrzesień 01, 2012, 08:25:10
-
Ostatnio spełniłem swoje marzenie z dzieciństwa i sprawiłem sobie kolejnego XM-a:) tym razem z silnikiem V6 24v. Wszędzie można wyczytać albo się dowiedzieć że one w cyklu mieszanym spalą ok. 15 l paliwa na 100. Więc dlaczego mój nie schodzi poniżej 20?:) jeżdżę na lpg jak i na benzynie ale wyniki i tak są podobne.
-
Dużo zależy od tego jak jeździsz :)
-
Właśnie nie wiem jak tym jeździć by mniej palił. Może jakieś złote rady?:)
-
Wiadomo że 200 koni musi swoje spalić. Ale staram się jeździć ekonomicznie, szybko zmieniam biegi, głaszcze wręcz pedał gazu a i tak siorbie jak smok wawelski. Czy jednostki benzynowe citroena nie potrafią być oszczędne?
-
Zbiornik LPG też ma swój ciężar, ale nie oszukujmy się, ten silnik nie należy do oszczędnych. Trzeba się będzie przyzwyczaić, albo trzeba było kupić 2.1 TD :P
-
A czy też jak depniesz to czujesz wir w baku? Jak tak to witaj w klubie :) Chociaż ja mam ledwo 170 kucy...
-
Marcin Markowski napisał:
A czy też jak depniesz to czujesz wir w baku? Jak tak to witaj w klubie :) Chociaż ja mam ledwo 170 kucy...
z czego polowa na polu.
-
tja
-
Miałem 2.1 TD przez dwa lata:) zawsze mnie kusiły duże mocne silniki:) Teraz zszedł mi na 16 litrów gazu:) tyle że jak przełączę na benzynę to dostaje takiego kopa...:) idzie jak burza:) bo np. słyszałem o zmniejszeniu dawki gazu?? ale to szkodzi głowicy tak?
-
Ilość gazu ma być optymalna. Energia ze spalenia gazu ma odpowiadać energii ze spalania benzyny.
Generalnie to co opisujesz (zbyt wysokie spalanie i mierne osiągi na LPG) wskazuje właśnie na zubożoną mieszankę - grozi przyspieszonym wypaleniem gniazd zaworowych.
Zbyt bogata mieszanka też nie jest dobra, ze względu na ryzyko jej niedopalenia i wtórnego spalania w katalizatorze. I też ma ujemny wpływ na osiągi.
Udaj się na porządną regulację instalacji LPG i ciesz się tańszą jazdą.
-
Mi tak gazownik wyregulował, że chlał 40 na setkę... bo to optymalnie.
-
I tak udam się do gazownika by wszystko sprawdzili po swojemu. kiedyś w poldku miałem podkręconą dawkę gazu przez poprzedniego właściciela. fakt samochód był bardziej dynamiczny, chodź dynamika do poloneza się nie odnosi:) ale po zmniejszeniu dawki auto znacznie mniej paliło.
-
Akurat Ty Marcin, to masz na własną odpowiedzialność instalację mieszalnikową i musisz się pogodzić z tym że masz przepał.
Mieszalnik był dobry do silników z gaźnikiem. Przy każdym układzie wtryskowym wskazane jest zamontowanie sekwencyjnego wtrysku gazu, celem zapewnienia porównywalnych parametrów pracy silnika. Zaleta sekwencji: przy hamowaniu silnikiem nie jest podawany gaz do komór spalania.
-
Kamil Lewicki napisał:
I tak udam się do gazownika by wszystko sprawdzili po swojemu. kiedyś w poldku miałem podkręconą dawkę gazu przez poprzedniego właściciela. fakt samochód był bardziej dynamiczny, chodź dynamika do poloneza się nie odnosi:) ale po zmniejszeniu dawki auto znacznie mniej paliło.
Polecam poszukać na LPG Forum polecanego gazownika z Twoich okolic. Aby mieć gwarancję że zrobi to osoba z głową na karku i uniknąć późniejszych komplikacji i niepotrzebnych kosztów.
-
Prędzej wywalę gaz całkiem :)
-
Marcin Markowski napisał:
Prędzej wywalę gaz całkiem :)
Już prędzej samochód dokona żywota ;).
-
Chyba twoje strucle mam inne auto do jazdy codziennej.
-
Dzięki za rady:) Te V-ki są zarąbiste:D ale ich spalanie jest przerażające:) chce się ktoś zamienić?:)
-
A którą fałke masz?
-
Po spalaniu i tym, że to Pallas, wnioskuję, że kolega ma PRV. ;-)
-
mam 200 konną, ale nie mam pojęcia jak dokładnie nazywa się ten silnik
-
rocznik?
-
podanie rocznika i innych danych samochodu utrudnia pomoc.
-
Sprzedajesz?
-
nie ciemna zielen tylko szmaragdowy.
-
Jędrzej Piechota napisał:
rocznik?
Znajdź mi Pallasa z 1998 roku (wtedy wprowadzono ES9J4), a dostaniesz batona. ;-)
-
tak
-
gaz to jest do kuchni lub zapalniczek i to jest prawda. Zgodze się z postem, w którym po przełączeniu na benzyne auto jedzie-mam to samo i nie dlatego, że jest uboga mieszanka na LPG.przynajmniej do jakis 120km/h na gazie jest słabszy-później juz bez różnicy-nawet przy 200km/h na godzinę co sprawdziłęm ostatnio nie było różnicy...
-
Za umieszczanie ogłoszeń w postach jest ostrzeżenie, co teraz?
-
spelnil marzenie i juz sprzedaje,eh.
-
W takim razie leci ostrzeżenie za naruszenie regulaminu.
-
Kurcze mi te wasze wyniki spalania są dziwnie wysoki. Ja mam 3 v6.
Zx 3,0v6 es9j max spalanie w mieście 15 litrów gazu trasa 11 (trasa ze średnia prędkością 140km/h wyszło 13l gazu)
Xm 3,0v6 es9j w trasie 11-12 l gazu. Po mieście prawie się nie
jeździ ale na pewno nie spali więcej jak 15
C5 po lifcie v6 z automatem - miasto około 14 trasa z mazur w góry i z powrotem - średnio 11,5 l
Dodam że jeżdżę raczej dynamicznie. Wyniki wszystkie na gazie. Nie wymyślam tylko podaję dane z kilku tysięcy km każdym autem.
faktem jest że Ełk to małe miasto i nie ma za bardzo korków, ale za to jest dużo krótkich odcinków.
-
Pawle tutaj chodzi o silnik ZPJ4 a nie ES9J4 :)
-
Mateusz Kaczorek napisał:
Pawle tutaj chodzi o silnik ZPJ4 a nie ES9J4 :)
Faktycznie trochę się zasugerowałem tym 24v. :| Czyżby aż taka różnica była w spalaniu miedzy tymi silnikami ?? :-)
-
To dwie różne konstrukcje które podobne są tylko w zasadzie z nazwy... no i że V i 6 oraz 24 zawory, reszta to inna bajka eska to duuużo nowszy silnik, ZPJ to stara szkoła, ile wlejesz tyle wychlo :)
-
ZPJ4 palił mi około:
Trasa:
10-12l/100km - przelotowa 120-130km/h
do 14l/100km - przelotowa 140-160km/h
Miasto (Warszawa):
15-17l/100km - z czego najczęściej było 16.5l/100km
Dodam jeszcze, ze auto nie spaliło mi nigdy więcej niż 20l/100km i nie mniej niż 9l/100km.
Spalanie mierzone na LPG.
-
Hmmm no to ja miałem swego czasu na trasie Warszawa-Władysławowo 8,5 prędkość 100-120 km/h. Po Pruszkowie trzymał się w okolicy 12,5 natomiast jak wjeżdżałem do warszawy to "ile zdążył" przeciętnie trzymał się w okolicy 15
-
w trasie mi tez raz sie udalo zejsc do 8.5 (z wyliczen, a nie durnego komputera), ten samochod po prostu jest czuly na pedal gazu
-
Regulacja LPG przyniosła efekty:) około 14 L na 100 w cyklu mieszanym:) Przy spokojnej jeździe, 14 to nie 19, ani 22:)
-
Zobaczymy.
W środę idzie do gazu es9j4.
Obecnie przy moich nawykach żywieniowych silnik spożywa 13.7PB w cyklu mieszanym. Po trasie (200km autostrady; stałe 130km/h) spożył 9.8
-
Swoim nigdy nie zszedłem poniżej 10.2 na trasie.. A w mieście? :D Nie liczyłem dokładnie, ale ostatnio zaświeciła mi rezerwa - zalałem za 100zł i po 90km znów rezerwa :) Komputer od LPG spalony to jazda na PB boli.
Nie chce ktoś kupić cytrynki? Jest zdecydowanie do dopieszczenia :D
-
Jacek Konopka napisał:
Zobaczymy.
W środę idzie do gazu es9j4.
Obecnie przy moich nawykach żywieniowych silnik spożywa 13.7PB w cyklu mieszanym. Po trasie (200km autostrady; stałe 130km/h) spożył 9.8
Jak będziesz gazował to zapytaj jakie dysze wtrysku gazu w kolektorze montują, broń Boże miedziane!!!
-
Z tym Bogiem, to tak średnio, raczej heretykiem jestem. Jednak z ciekawości spytam: dlaczego miedziane są złe?
Raczej stawiałbym, że są to stopy w okolicy mosiądzu.
Co w miejsce złych miedzianych? Producent, typ... ?
-
Lutowane :) Koledze Karolowi się odlutowało i wpadło do środka...auć, tak było Karolku?
-
Tak było, do dzisiaj mi ciśnienie skacze jak pomyśle...
-
U mnie były dysze bez żadnych dodatków. Ot zwykłe króćce na wężyki z nagwintowaną jedną stroną. Nie ma się co urwać. Były w górnej połówce kolektora (tej widocznej po otwarciu maski) dość blisko łączenia z dolną częścią. Mosiężne i dość kruche. Jedna się urwała przy wykręcaniu - gwint został w kolektorze, a króciec pod wężyk odpadł
-
Gazownik nie za bardzo wiedział jak się zabrać do cytryny.
Co prawda traktował ją z odpowiednim nabożeństwem ( wnioskuję po tym, że udało mi się wyjechać :) )
zaproponował aby gaz z wtryskiwaczy dostarczać za pomocą cienkich rurek z tworzywa umieszczonych wewnątrz kolektora ssącego.
Nie potrafił umiejscowić wtryskiwaczy bliżej docelowego miejsca wtrysku.
Zdałem się na ich doświadczenie, mimo że pomysł mi się średnio podoba.
Oczywiście cena urosła, bo: "rurki swoje kosztowały i wtryskiwacze muszą być szybkie"- czyli baracuda.
Optycznie sam montaż mi się bardzo podoba.
Przewody idą w ładnych peszlach, wsporniki nie są zrobione z blachy perforowanej (typ obi/castorama), Zastosowali się do moich uwag odnośnie montażu poszczególnych podzespołów.
Spodziewałem się większej werwy przy zasilaniu gazem - szału nie ma.
Układ jest zaprogramowany na "naukę" wg mapy benzynowej.
Podobno jeszcze przez 200- 300km będzie się douczał - zatem dam mu czas. Dowidziałem się też, że es9j4 olewa lambdę powyżej 3k obrotów i przechodzi w tzw pętlę otwartą.
Dostarczyłem samochód na oponach zimowych, co okazało się kłopotliwe z uwagi na indeksy prędkości. Instalator nie chciał przekroczyć 160km/h na hamowni, zatem nie mam też wykresów mocy PB/LPG.
Obiecano mi, że jak pojawię się na przeglądzie po 1kkm na letnich oponach to zrobią pomiary i ewentualnie dostroją sprzęt.
...Zobaczymy, zmienię przód na letnie z okazji tego święta :)
Zostałem pocieszony że silnik w granicach "pętli zamkniętej" trzyma parametry bliskie ideału. Cóż, XM który ma 80k przebiegu raczej będzie ładnie chodził. Moje dotychczasowe modele miały instalacje II generacji i zachowywały się podobnie mułowato po przejściu na lPG, co zajefajny nowy zakup na sekwencji....
Jestem raczej rozczarowany.
Nie mogę się wypowiedzieć o spalaniu, przejechałem około 50km od odbioru bryki po uiszczeniu 4200 zł. w imię przyszłych oszczędności.
W takich chwilach chciałbym być arabem - miałbym wielkiego ptaka, harem, paliwo po 80gr.... jakoś zdzierżyłbym ten turban :)
-
4200. Nie chcę nikogo martwić ale w przelocie docierają do mnie informacje jakoby do końca października gaz LPG miał zdrożeć o około 40 groszy przez zwiększenie cła od ruskich (dotyczy podobno też lpg który... importujemy zza wschodu), to raz a dwa, od przyszłego roku akcyza na gaz LPG ma wzrosnąć... Też nie wiem ile w tym prawdy ale czarny scenariusz jest taki, że miłościwie panujący nam pomiot ss'mana zamierza zrównać ceny LPG z PB.
Ja na obecnym etapie wycofuje się z LPG z racji przesiadki na inne auto, co prawda ostatnie dwa tankowania XM'a to był zawał i omdlenie na dystrybutor PB ale... cóż, nie zamierzam już XM'a używać do jazdy codziennej, od dzisiaj mam Volvo V70, zarejestrowane z oc, przeglądem, na chodzie.
Kołpaki od C5 będe miał, grill wywalam i wstawiam szewron, na klapie będzie napis z XMa "Citroen XM" dalej V70 :P, wszystkie oznaczenia volvo robią out.
Napiszecie, że kolejny się wykruszył... G prawda, dopiero od tego momentu będę mógł dopieszczać furie bo jej nie zamierzam sprzedawać/złomować, także JESZCZE bardziej będę się udzielał bo mam już na najbliższe dwa lata rozplanowany generalny remont XMa i doprowadzenie do stanu "oryginał", z racji jego sędziwego wieku w przyszłości zamierzam mieć zółte blachy.
:) Zalało kakao fizjonomy, co'nie?
-
No to widzę, że będziesz robił dokładnie to co ja robię teraz :D. Kupa zabawy z tym niestety, mi niedługo minie rok odkąd wyjąłem silnik i zajmuje się rzeczami pod maską i okolicami. Jednak gdyby nie to, że Xm nie jest używany na co dzień nie można byłoby wykonać większości prac, które zrobiłem do tej pory (np. wyjęcie sanek i oddanie do malowania lub sama zabawa z dziurawi, nie wspominając o wiązce, którą kręcę :P) Jak się robi samemu to się z tym schodzi, człowiek robi kiedy ma trochę wolnego :)
-
Jacek Konopka napisał:
Gazownik nie za bardzo wiedział jak się zabrać do cytryny.
Co prawda traktował ją z odpowiednim nabożeństwem ( wnioskuję po tym, że udało mi się wyjechać :) )
(...)
Z ciekawości spytam, jaką masz elektronikę i reduktor?
-
reduktor kme gold, sterownik stag 300
-
Ja niby mam zmienić na kme gold bo przy pałowaniu moj nie wyrabia a wtryski mam Hana i specjalnie bardziej mułowaty nie jest na LPG.
-
Miałem Golda i ciśnieniowo obrabia spokojnie. Trzeba tylko uważać na termikę. Przy dużych obciążeniach i niskiej temperaturze otoczenia temp gazu mocno spadała.
-
Scorpiona GT tylko nie wstawiajcie bo ciśnienie zmienia się kilka razy dziennie. Tragedia. 200KM obrabia ciśnieniowo i temperaturowo lepiej niż Gold, ale te wahania ciśnień masakra. U siebie wstawiłem używke IG1 lekko przerobiony i zapomniałem o LPG od tamtego czasu :)
-
Jacek Konopka napisał:
(...)
zaproponował aby gaz z wtryskiwaczy dostarczać za pomocą cienkich rurek z tworzywa umieszczonych wewnątrz kolektora ssącego.
(...)
Mogą być niebezpieczne.
-
No właśnie zbyt dużo jeszcze sobie nie pojeździłem, ale nie mam powodów do zachwytów.
Przypuszczam że przyda się jakaś bardziej staranna regulacja.
Na PB muskam pedał i samochód chętnie się porusza, na LPG muszę głębiej deptać, zastanawia się zanim raczy się zebrać. Ogólnie jest mało przewidywalny. Nie wiem czy mogę sobie pozwolić na jakiś szybszy manewr. Raz sobie przygasł podczas lewoskrętu na dość ruchliwym skrzyżowaniu.... Echhh to były emocje :)
Przebieduję te kilkaset km które pozostały do przeglądu instalacji. Przedstawię listę uwag i zobaczę co odpowiedzą. Uważam że wydatek miałem spory, a satysfakcję mam na poziomie mieszalnikowej instalki II generacji.
Niebezpieczeństwo związane z rurkami jak się objawia?
Ryzyko oberwania i zaciągnięcia do cylindra?
-
Niebezpieczeństwo związane z rurkami jak się objawia?
Ryzyko oberwania i zaciągnięcia do cylindra?
Oberwanie rurek to jedno, a drugie to, że zakłóca przepływ powietrza w kolektorze, co też bez znaczenia nie jest. Fakt, że nie łatwo jest umiejscowić dysze gazowe blisko wtryskiwacza benzyny, ale da się zrobić - przerabiałem w swoim zx-ie. Mam nawet fotki jak to wyszło. Oczywiście valteców już nie ma bo to badziewie.
Jakie Ty masz wtryski?? Przy odpowiedniej regulacji nawet na valtecach nie odczuwałem spadku mocy.
No i cena to masakra. U mnie za około 3 tys. by się założyło i jeszcze bym na tym nieźle zarobił...
-
Brak opasek na przewodach od wtrysków, pała. ;-)
-
Oczywiście możemy dywagować teraz na temat przepływu powietrza, impedancji falowej, celowości stosowania kolektorów ssących o zmiennej geometrii i krągłości księżyca.
Też zapłaciłem i niedługo dowiem się za co?
Jak sam napisałeś Valteców nie ma bo badziewie - nauczyłeś sie na błędach. Też zapłaciłeś, wiesz teraz więcej.
Ja zwyczajnie pojeździłem po gazownikach i zobaczyłem jakie bryki (i jak) rozgrzebują.
Tak jak ja napisałem, mechaniczny montaż instalacji na wysokim poziomie.
Zaglądałem też od spodu. Nie znalazłem przewodu który na odcinku dłuższym niż 30cm nie byłby umocowany, lub poprowadzony w jakiś niedbały sposób. Owszem jestem wkurzony, że nie zostałem ponformowany iż na hamownię trzeba założyć letnie opony (kupiony na zimówkach w zeszłym miesiącu), bo nie dokończą dostrajania.
-
Zbigniew Patelski napisał:
Jacek Konopka napisał:
(...)
zaproponował aby gaz z wtryskiwaczy dostarczać za pomocą cienkich rurek z tworzywa umieszczonych wewnątrz kolektora ssącego.
(...)
Mogą być niebezpieczne.
Tak niebezpieczne jak miedziane? :)
-
Karol Klimczak napisał:
Zbigniew Patelski napisał:
Jacek Konopka napisał:
(...)
zaproponował aby gaz z wtryskiwaczy dostarczać za pomocą cienkich rurek z tworzywa umieszczonych wewnątrz kolektora ssącego.
(...)
Mogą być niebezpieczne.
Tak niebezpieczne jak miedziane? :)
Rozmawiałem kiedyś o tym z mechanikiem z pracy, który robił jakiś czas jako gazownik w Rzeszy. Twierdził że miał przypadek oberwania się plasticzanej rurki, która spowodowała podparcie zaworu i uszkodzenie silnika.
-
Gaz to zuoo...
ale najtańsze jakie znam :)
-
Wiem
Dałem się nabić w butelkę
wkurza mnie ta instalka.
a gość mnie zbywa
chyba mu tą budę podpalę
-
Do gazu z nim...