Więc tak. Powrót z pracy do domu. Odpalił normalnie, nawet kawałek przejechał bez problemu ale po ok 200-300m zaczęło się od nowa.
Dodatkowo pojawił mi się komunikat Depollution system faulty, do tego wiele innych o uszkodzeniu hamulców, układu wspomagania, esp a nawet pokazał się komunikat o airbagach.
Samochód normalnie jedzie (choć mam wrażenie że chyba troszkę głośniej pracuje), hamuje ale cały czas piszczy, świeci się kontrolka silnika i co jakiś czas prędkościomierz się wyłącza tak jak i wskazanie przebiegu i komputera.
Jedna sprawa do załatwienia, samochód normalnie wyłączony. Ponowne odpalenie po ok pół godziny, już tylko komunikat Depollution system faulty i kontrolka silnika. Nic więcej się nie świeciło przez jakieś 1,5 km.
Zastanawiam się czy pod deską gdzieś w okolicy radia nie idzie jakaś wiązka bo we wtorek zakładałem ten kabel Jack to może coś się gdzieś ruszyło albo ten kabel robi jakieś zwarcie. Jutro mam zamiar go odłączyć i zobaczyć co będzie.