Marcin. We Wrocławiu w Lesnicy jest specjalista od skrzyń. Nie wiem czy robi dynamiczną czy nie. Na Twoim miejscu robiłbym statyczna x3 albo x4 - lepiej wypłuczesz/wymienisz olej. Było o tym kilka razy na forum. Jest to dziwne ale po dynamicznej po kilku km tzn 200np osoby miały dalej ciemny olej a po wymianie statycznej x3 lub x4 był jaśniejszy.
Olej polecam kupić w Volvo niedaleko Krzywoustego. Jak dobrze pogadasz to i rabat dostaniesz na starcie.
Pozdrawiam
Biję się trochę z myślami tym bardziej że statyczną w zasadzie mogę zrobić sam czy też u swojego mechanika. Ale jak czytałem ten wątek czy gdziekolwiek indziej to takie wątłe płukanie raczej miało miejsce przy 2-3-krotnie większych przebiegach. Ten warsztat co piszesz to Syltom czy Tiger Serwis czy jeszcze jakiś inny?
Co do oleju to czy MOTUL MULTI ATF będzie ok? Mam na razie taką propozycję po 40zł/litr.
Bogatszy o doświadczenie sugerowałbym wymiany statyczne bez ruszania licznika chyba że odczujesz pogorszenie pracy. Kilka prawidłowo wykonanych wymian statycznych co 500km minimum i to nie po to by się wymieszać i wyplukało ale bardziej po to by dobrze ocenić efekty wymiany:)
Wysłane z mojego SM-N9100 przy użyciu Tapatalka
Wertując ten i inne wątki raczej wniosek jest taki ze problemy są jeżeli się nie skasuje licznika przy dynamicznej lub też wpisze się jego niewłaściwą wartość przy statycznej. Myślę że na pewno skasuję/skoryguję ale zapiszę stan sprzed zmiany.
Z doswiadczenia : Gdybym miał mozliwosc jeszcze raz podjąć decyzje czy wymieniac czy nie to wybrałbym nie wymienianie oleju . Z tego wzgledu ze u mnie akurat po 4 krotnej wymianie statycznej , praca skrzyni sie pogorszyła i teraz juz jeżdze z tym co mam . Rok temu też to przerabiałem, dylematy czy dynamicznie czy statycznie . Te skrzynie sa tak skonstruowane ze jesli olej nie jest wymieniany od początku uzytkowania co 60 tys to przy wiekszych przebiegach oleju sie już nie wymienia. A i tak na koncu tych dylematow robimy remonty skrzyń lub wymiany sterowników. Moja rada to użytkuj czerp przyjemnosc z jazdy a zmartwienia zostaw sobie jak juz bedą powody sie martwić.
Wysłane z mojego SM-G928F przy użyciu Tapatalka
W zasadzie to jeden z 2 kluczy modelu postępowania:
1. Nie wymieniać i najlepiej "założyć fundusz" na ewentualną naprawę. W zależności od przebiegu, stanu auta, własnych potrzeb prawdopodobnie przy wliczeniu kilku wymian statycznych lub 2-3 dynamicznych uzbieramy 2-3 tysiące, a przy odpowiednim czasie ciułacz uzbiera dużo więcej. Za 7 tysi z tego co wyczytałem można już zrobić remont kapitalny. A jak nic się nie sypnie do sprzedaży obecnego auta to to co zostało uzbierane w "funduszu" można wykorzystać np. na nowszy model. To kuszące, nie powiem. Wydaje mi się że to raczej jednak dla aut z przebiegiem około 200kkm.
Metoda ta też sprawi mniejszy zawód jeżeli auta się pozbędziemy wcześniej, różnie bywa, może nam ktoś zdrowo wjechać w d... itd.
2. Drugi model to zadbanie o skrzynię jak najlepiej, co w zasadzie w tym przypadku sprowadza się jedynie do zadbania o właściwą jakość oleju. I to rozwiązanie dla mniejszych przebiegów.
Jako że u mnie przebieg to obecnie 76kkm i wydaje się realny i poza tym wolałbym nie doświadczyć za szybko szarpań itd. skłaniam się bardziej ku drugiemu rozwiązaniu, z tego samego powodu raczej ku wymianie/wymianom dynamicznym.
KONKRETNIE co ile się powinno wymienić olej? Najczęściej przewija się 60kkm, ale widziałem też wypowiedzi że co 20kkm i że co 80kkm. Czy któraś z powyższych wartości jest poparta jakimś wiarygodnym źródłem?
A takie pytanie czysto teoretycznie, bo wszystkim tu skrzynia poszarpuje działa nie tak, każdy zmienia olej ja również ale czy jest ktoś kto sprawę całkiem olał i jeździł aż skrzynia zaczęła błędy wywalać, albo auto zostało uziemione? Pytam z ciekawości jak wygląda koniec życia tej skrzyni bo wsumie wszyscy przynajmniej z wątku mają problem, ale nie czytałem jeszcze żeby komuś ta skrzynia się zarżneła na amen
To model nr 1 który opisałem wyżej
.
Ale z tym "wszystkim tu skrzynia poszarpuje działa nie tak" to raczej przesadzasz.