U mnie jest, [color=ff0000]piii[/color]ka, identycznie od 2 tyg. Prawe tylne koło. Ale jak przyhamuję parę razy i układ się rozgrzeje, to przestaje szurać przy hamowaniu. Osłona odpada, bo była niedawno odkręcana, spawana i malowana, zaciski też były "kontrolowane" przed zimą, i wszystko było ok, łącznie z prawie nowymi klockami.
W ogole dzięki temu zauważyłem, że bardzo wcześnie i czasem nawet przy lekkim hamowaniu tylne hamule też zaskakują.
Niestety nie mam czasu, żeby sprawdzić, co jest pięć, więc chętnie się dowiem, co dolega innym, może mi też się przyda.
Ech, z tymi hamulcami. Ostatnio po ruszeniu przymarzniętego do podłoża samochodu, mimo, że go rozgrzewałem z 20 minut stwierdziłem na najbliższym skrzyżowaniu, że nie mam hamulców
To była jazda!
A parę dni wcześniej zablokowała mi się linka gazu przy wciśniętym pedale. Zaczynam się o siebie powoli bać, bo każdej zimy mam przynajmniej kilka razy ostrą jazdę bez trzymanki w tym samochodzie.