Klub Cytrynki
Samochody => C5 => MK II => Wątek zaczęty przez: Mateusz Heljasinski w Styczeń 03, 2018, 08:30:30
-
Witam mam problem ze swoim citroenem. To jest liftback 1.6 hdi 2004r. Otoz mam zawieszenie hydropneumatyczne i od jakiegos czasu samochod mi skacze jak pilka. Jest trawdy z przodu i to z obu stron. Tyl jest okey. Co to moze byc ?
-
Może mieć mocno zużyte sfery zawieszenia np. Jeśli nie wyrzuca żadnych informacji i błędach, to warto sprawdzić ten trop. Na początek warto też sprawdzić, czy poziom płynu jest w normie i czy pompa zawieszenia prawidłowo działa.
-
Nigdzie jeszcze niepodlaczalem. Ale jak mowisz to tak dzis zrobie. Wystarczy pod kompa ? Poziom plynu sprawdzalem i jest okey. A pompa tez raczej dziala bo dobrze sie opuszcza i nie ma z tym problemu. Nie jest glosna ani nic wiec chyba jest dobra.
-
jeśli podskakuje to najprawdopodobniej padły sfery z przodu.
-
Tez wlasnie tak mysle ze sfery do wymiany. Ale dziwne ze dwie w tym samym czasie. Moze cos z pompa albo silownik.Jak to sprawdzic ?
-
Nie padły jednocześnie, tylko hydro ma to do siebie,że jak któraś siądzie to reszta "nadrabia", siadła druga i wtedy już zrobiło się twardo. Siłownik odpowiada bardziej za wysokośc niż amortyzację. Podnieś, opuść, podnieś-jak działa to pompa i siłowniki ok.
-
Tanie sfery IFHS czyli to co trzeba kupisz we FR auto w Krakowie, przez internet też. Mieli najtaniej ze wszystkich a wymiana nie jest skomplikowana. Chyba płaciłam po 175 zł nie tak dawno.
-
W tygodniu bede sie zabieral za wymiane. Wystarczy tylko samochod na maxa w dol i smialo mozna odkrecac sfere ?
-
Gdy dzis wracalem do domu podbilo mi samochod i nagle patrze plama plynu pod samochodem mowie jakis waz rozerwalo a tu co. Sfere rozerwalo plyn wylecial i samochod opadl ale tylko przod, tyl zostal w pozycji do jazdy. Powiedzcie co teraz ? Czy odkrecac sfery z przodu tak jak stoi samochod czy oposcic jeszcze i tyl na dol i dopiero odkrecac ?
-
Możesz wrzucić fotkę rozerwanej sfery?
Raz jedyny spotkałem się z takim przypadkiem w Xantii.
-
Gdybym wiedzial jak ta fotke wrzucic :) wyrwalo takie kolko do okola napisow co sa na sferze
-
Rozerwało sferę??? ??? Masakra
-
Tył musisz popuścić na uniesionym jeśli mnie pamięć nie myli a przód na opuszczonym.
-
Odkrecilem ta jedna rozerwana sfere (lekko poszla ) tej drugiej nie moge ruszyc. Czyli tyl na sam dol opuscic ,odkrecac ta druga ,wkrecac nowe i zalewac plyn ?
-
całe auto na dół, trochę poczekać żeby ciśnienie zeszło. Potem możesz lekko lewarkiem podnieść przód aby płyn się cofnął do cylindra (kilka cm aby cylinder/koło się opuściło), a i tak trochę poleci. Odkręć kule, wkręć nową, opuść z lewarka jeżeli podnosiłeś. zalej płyn i odpalaj auto.
Jak popuścisz kule i dalej ciężko się odkręca to znaczy że jest ciśnienie.
Wydaje mi się że jak jedną masz odkręconą to w drugiej nie powinno być już takiego ciśnienia.
-
O taka odpowiedz mi chodzilo :) dzieki. Dzisiaj byc moze mi przyjda nowe sfery wiec bede bral sie do roboty.
-
Nie powinno nic sie stac jak opuszcze ?
-
Nie powinno nic sie stac jak opuszcze ?
musisz opuścić jeżeli podniesiesz go lewarkiem, bo inaczej może długo nabijać a i czasem nawet nie chce się podnieść. Opuszczaj powoli tak jak powoli podnosiłeś.
Jeżeli pytanie dotyczyło opuszczenia przyciskiem od wysokości to na pewno nic się nie stanie.
Jeżeli byś nie opuścił przyciskiem (na sam dół) to ciężko było by wykręcić kule i sporo by ci płynu przemieściło z siłownika na komorę silnika.
-
Problem rozwiazany sfery wymienione i wszystko jest okey. Samochod dobrze sie prowadzi. Nie opuszczalem tylu samochodu tylko odkrecilem druga sfere tak jak stal. A co do odpowietrzania ukladu to przy czterech sferach w citroenie c5 jest kalamitka odpowietrzajaca na rozdzielaczu ktory jest kolo paskow po lewej stronie samochodu. Dzieki za pomoc temat uznaje za zakonczony.
-
Żeby nie zakładać nowego wątku, reaktywuję ten.
Otóż przestało mi działać zawieszenie. W tej chwili jest na maxa w dole. Stwierdziłem, że pompa nie działa i szperając w skrzynce bezpiecznikowej pod maską, znalazłem przepalony wielki bezpiecznik 70A. Nie mając na podorędziu nowego, zmostkowałem przewodzikiem ten przepalony. Włożyłem i pompa jakby zadziałała. Ale po chwili, przewodzik zrobił się czerwony, izolacja zaczęła się topić, więc szybko go usunąłem.
O jakiej wartości powinien być ten bezpiecznik, bo mam obawy, czy 70A to nie za wielki. A w związku z tym, że uległ on przepaleniu, to czy przypadkiem pompa lub coś innego nie robi jakiegoś zwarcia?
-
o ile dobrze pamiętam bezpiecznik pompy ma 40A , a jego notoryczne przepalanie świadczy o zacierającym sie silniku pompy
-
Zara, zara...., prawidłowa wartość to 70A.
-
No i d.pa. Po wyjęciu pompy, zdjęciu dekla od silniczka, czuć swąd spalenizny i pełno syfu. To się nacieszyłem.
Powiedzcie proszę jak to jest z doborem odpowiedniej pompy. Na mojej są takie oto numery:
Silniczek - 963671388000
5002074"C"
Sterownik - 9636715980
Samochód 2,0 PB automat z roku 2005.
Płyn w zbiorniku od hydro jakiś taki ciemnozielony.
Czy np. mogę w swojej pompie ze sterownikiem podmienić sam silniczek, który pasowałby numerycznie?
-
Na oczy tego co prawda nie widziałem, ale już niejeden z forumowiczów pisał, że przełożył sam silnik i śmiga.
Nie kojarzę natomiast, czy któryś numer musi się zgadzać 1:1, czy nie ma to znaczenia.
Może niedługo ktoś "po przejściach" wypowie się szczegółowo. Ja wiem tyle, że względnie niedrogo powinno się dac usunąć usterkę.
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
-
Pompa zamówiona. A jak to jest z płynem? Nigdzie w samochodzie nie znalazłem informacji o rodzaju płynu, jaki był do tej pory (zlałem taki ciemnozielony, klarowny).
-
...(zlałem taki ciemnozielony, klarowny).
Zara, zara....to niewłaściwy, LHM! Masz zalać LDS-em! Wylać jak najwięcej z układu i napełnić właściwym....
-
TYLKO LDS!
LDS jest chyba pomarańczowy, zielony to LHM do starszych generacji.
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka
-
Panowie, pompa wymieniona, płyn zalany LDS, podnoszenie i opuszczanie działa, wystarczy bezpiecznik 40A, tylko jest jakiś problem, bo co chwilę przód opada i następuje korekta. Co może być przyczyną?
Z kolegą podejrzewamy, że kolumny nie trzymają ciśnienia. Prawdopodobnie gnojki przed sprzedażą specjalnie zaleli gęstrzym płynem i jakoś to tam działało do momentu spalenia silniczka od pompy. A teraz jak pompa wymieniona i płyn jest "normalny", to dają o sobie znać uszczelniacze w kolumnach. Czy są jakieś istotne różnice w kolumnach pomiędzy różnymi wersjami silników (diesel, benzyna, pojemności). Jest kilka sztuk na znanym portalu aukcyjnym. Ale niektóre pochodzą z wersji HDI, inne HPI. No i trochę głupieję. A nie ukrywam, że bardzo zależy mi na czasie, bo blokuję koledze kanał.
-
Same "kolumny" są identyczne, rozróżnia się kule dla typów modeli silnikowych...
-
Z kolegą podejrzewamy, że kolumny nie trzymają ciśnienia. Prawdopodobnie gnojki przed sprzedażą specjalnie zaleli gęstszym płynem i jakoś to tam działało do momentu spalenia silniczka od pompy. A teraz jak pompa wymieniona i płyn jest "normalny", to dają o sobie znać uszczelniacze w kolumnach.
Możliwe, że zalali zielonym, bo jest tańszy. Lub rzez brak wiedzy (np. sprzedający "doradził").
Niestety, LHM jest dużo bardziej agresywny niż LDS. Pytanie, jak długo był w układzie.
Opadanie przodu może być spowodowane zatartą/wyrobioną dźwigienką potencjometru korektora wysokości.
PS
Kupiłeś od gnojków, to i się nie dziw, że egzemplarz gówniany...
-
Może sprzedającego winić nie można. Ale tzw. mechaników już tak. Trudno, był to mój pierwszy zakup Citroenka. Następnym razem będę miał przynajmniej jakieś doświadczenie, odnośnie tego, na co zwracać baczniejszą uwagę. Wizualnie zadbany, mechanicznie jak widać, już trochę mniej. W każdym razie nie zniechęcam się, bo komfort w końcu zrekompensuje moje dodatkowe wydatki, które notabene, nie są aż takie dotkliwe.
W każdym razie bardzo Wam dziękuję za zainteresowanie moim problemem oraz rady, które pomogły mi w podjęciu decyzji odnośnie zakupu części.