Nie chcę wyjść na jakiegoś chama i prostaka ale uważam że C5 x7 ma jedną z najgorzej wykonanych wnętrz na rynku. Jest nieprzemyślane, niewygodne i trzeszczy oraz się niszczy. A najgorsze jest to że wnętrze jest ładne i zachęca do kupna auta.
A po miesiącu człowiek dostaje białej gorączki jak nie ma gdzie położyć kubka z kawą, portfela i telefonu.
Po za schowkiem pasażera nie ma żadnej półki która zmieści chociażby dowód rejestracyjny czy okulary.
Nie wychodzisz na takiego... Citroen chyba za bardzo wzorował się na niemieckiej konkurencji przy projekcie C5 X7 odnoszę wrażenie że te wnętrze to poziom Passata B5.... Oczywiście w wykonaniu PSA. Na + wykonania PSA jest jedynie to że deska się nie łamie od patrzenia na nią. Osobiście dawno już nie widziałem B5 gdzie można by było bez obaw otworzyć schowek pasażera.
W sumie reklamowali C5 X7 jako niemal niemieckie auto... Co moim zdaniem było strzałem w kolano.
W dawnym PSA podobała mi się nutka szaleństwa, porównanie C4 MK1 i C5 lift. Tam naprawdę ciężko doszukać się wspólnych elementów wnętrza auta odnośnie projektu. Dopiero między C2 i C3 było widać jakieś podobieństwo. (Mowa oczywiście o egzemplarzach z tych samych lat.)
Swoją drogą... Ten patent z wyświetlaczami klimatronika to już gdzieś widziałem, tak nieco wcześniej w audi był stosowany bodajże. A można było zrobić to jak w starszych C5.... Było by oryginalnie jak w danej serii aut.