Klub Cytrynki
Samochody => C5 => MK II => Wątek zaczęty przez: Dawid Dworaczek w Luty 25, 2021, 21:51:21
-
Dzień dobry, mam C5 z 2005 r i w niej juz 3 komplet zacisków (1 oryginalne i 2 komplety wymienione przeze mnie) i dalej mam problem z zapiękającą się dzwignią ręcznego na zacisku....
Czy macie jakies sprawdzone firmy?
Na Allegro w sredniej cenie (ok. 500zł) znalazłem, TRW/ATE/Sasic są też Bosche, Citroen OE oraz jakieś chinczyki SKV/Lauber/NTY itp itd...
Wiem,że pierwszy komplet kupiłem w firmie Salko w Gliwicach za ok. 400zł/szt (jakieś 6 lat temu) kolejne zmienilem chyba ze 3 lata temu i teraz znowu problem... :(
Czyszczenie,rozruszanie pomaga jedynie doraźnie... - linki sprawne, w dodatku nowe (wraz z rurkami prowadzącymi)
-
Powiem szczerze że w tym roku i mnie ten problem dopadł. Ale tylko w lewym zacisku, zamówiłem jakiś regenerowany... Zobaczymy ile wytrzyma. W Xantii z tym problemów nigdy nie miałem.
-
ja temat przerabiałem już dwukrotnie z niepowodzeniem. Ale zawsze miałem raczej te tańsze czesci... dlatego pytam co polecacie:)
-
Cześć Dawid,
ja mam co prawda "jedynke", i nie chciałem eksperymentować, bo na forum, kiedyś było dużo wpisów nt częstych problemów z zaciskami, zwłaszcza po zmianie na regenerowane z Alle... , czy tańsze zamienniki, wiec zaciski u siebie zmieniałem na:
- lewy przedni w 2013r - serwis namówił mnie na fabrycznie regenerowany , bo mówili, że one wyglądają i sprawdzają się jak nowe, a podejrzewają, ze one tak naprawdę są nowe(wymogi spełniania % polityki dbania o środowisko) - faktycznie jak przyszedł, nie można było sprawdzić, że to część po regeneracji - chodzi cały czas bez zarzutu,
- prawy przedni w 2014r - oryginał Boscha (a Bosch robił zaciski przynajmniej dla jedynki), montowałem na delegacji w niezależnym serwisie w UK w 2014r. - jak wyżej, chodzi idealnie,
- linki z prowadnicami zmieniałem w 2014r na oryginały i chodzą bezproblemowo,
- a w styczniu tego roku zmieniłem zaciski z tyłu (chodziły cały czas bardzo dobrze, ale miały już utlenione "uszy" pod trzymanie klocków) i udało się dostać oryginalne, fabrycznie nowe.
Wiec podsumowując, ja wolałem zrobić raz, a dobrze, mieć spokój i nie wracać za często do serwisu i w moim przypadku się ta strategia sprawdziła,
zadzwoń do Frauto - hurtowni z Krakowa - ja dostałem bardzo duży rabat na zaciski tylne, były ostatnie 4 sztuki ( fakt, ze pewnie mało kto by to kupił, oprócz mnie, do tak starego auta , ale 166 pln na sztuce piechotą nie chodzi, a ja jestem zadowolony).
Lauber, o których piszesz, to zaciski regenerowane, odświeżane w Słupsku, stacjonarnie dystrybuuje je IC.
Pozdrawiam
-
Tak po lifcie niestety dalej zaciski są od Boscha. W autach z ręcznym na tył też nieszczęsne zaciski Boscha są utrapieniem. W Xantii z Lucasem problem nigdy mnie nie dotknął. Całkowicie inna konstrukcja była. Kiedyś patrzyłem czy dałoby się zmienić na te z Xantii. Niestety nie jest to łatwa sprawa. Mimo że tarcza hamulcowa jest tej samej średnicy to niestety inne wymiary są inne. W Xantii jest znacznie cieńsza i na innym osadzeniu.
-
Mam parę rzeczy z NTY w aucie (obie sondy, cewkę, manetkę kierunków i pewnie jeszcze coś) i jakość jest naprawdę OK. Jak wyszły im przednie zaciski, tego nie wiem, ale kolega mechanik założył dużo tylnych zacisków NTY do C5 2001-2008 i problemów nie miał.
-
Naprawa, regeneracja przednich zacisków nie będzie skuteczna, jeśli zastosowany smar nie ma wystarczającej odporności termicznej a mało który ją ma. Przód pracuję najmocniej i temperatury są ogromne. Sprawdzonym smarem jest ATE przeźroczysty. U mnie sprawdził się doskonale, już kilka lat spokój. Dodatkowym problemem jest woda dostająca się pod gumkę na dźwigience. Rzucana przez koło ma sporą siłę i dostaje się na ośkę dźwigienki. Dlatego profilaktycznie należy raz w roku zdjąć dźwigienkę i nałożyć tam owego smaru. Kilkanaście minut pracy, łatwe. Smar ok 15-20 zł i to cały koszt. U mnie już kilka lat funkcjonuje.
-
Ja sobie poradziłem tak. Odkreciłem śrubę pięciokątna w jarzmie i dużo smaru pompując dzwigienką żeby go zassało do środka. Smar ate niebieskie opakowanie, drogi, wysokotemperaturowy. Również przy tym zakrecajac śrubę. Działa już drugi rok. Linki ręcznego powoli pękają.
Ostatnio znowu mnie c5 rozbroił ciężko wkręcajacym się tłoczkiem. W Xanti/bx nigdy to nie było konieczne z specjalnym przyrzadem. Tu bez tego się nie obejdzie. Szczypce czy klucz od szlifierki. Słabo się sprawdza.
-
No to wpuściłeś smar do płynu hamulcowego. Zaciera się dźwigienka ręcznego na osi, a tam smar wpuszczony od strony tłoczka się nie dostanie.
-
Naprawa, regeneracja przednich zacisków nie będzie skuteczna, jeśli zastosowany smar nie ma wystarczającej odporności termicznej a mało który ją ma. Przód pracuję najmocniej i temperatury są ogromne. Sprawdzonym smarem jest ATE przeźroczysty. U mnie sprawdził się doskonale, już kilka lat spokój. Dodatkowym problemem jest woda dostająca się pod gumkę na dźwigience. Rzucana przez koło ma sporą siłę i dostaje się na ośkę dźwigienki. Dlatego profilaktycznie należy raz w roku zdjąć dźwigienkę i nałożyć tam owego smaru. Kilkanaście minut pracy, łatwe. Smar ok 15-20 zł i to cały koszt. U mnie już kilka lat funkcjonuje.
Tyle tylko,ze po demontażu dźwigni ukazuje się uszczelka stożkowa zakrywająca tulejkę i sama tulejka,ale nie jesteśmy w stanie jej wyciągnąć całkowicie,żeby wyczyścić i nasmarować środek... czy taki smar położony z wierzchu coś da?
O jakim smarze mówicie:
- Bremszylinder Paste
- Plastilube?
-
No to wpuściłeś smar do płynu hamulcowego. Zaciera się dźwigienka ręcznego na osi, a tam smar wpuszczony od strony tłoczka się nie dostanie.
Wątpie, a jeśli nawet to metoda skuteczna i płyn czysty.
-
Mam parę rzeczy z NTY w aucie (obie sondy, cewkę, manetkę kierunków i pewnie jeszcze coś) i jakość jest naprawdę OK. Jak wyszły im przednie zaciski, tego nie wiem, ale kolega mechanik założył dużo tylnych zacisków NTY do C5 2001-2008 i problemów nie miał.
Też w zeszłym roku wrzuciłem NTY na przód. Narazie sobie chwalę.
-
Ostatnio wysłałem oryginalne zaciski do regeneracji do firmy ADK-auto regeneracja. Mam już je założone przez jakieś 2 miesiące, więc na razie nie wypowiem się jak długo wytrzymają, ale została przerobiona ta felerna uszczelka na ośce, a dokładniej została dołożona druga która ma za zadanie zatrzymać wodę dostającą się do ośki. Jak długo wytrzyma, nie wiem, ale na razie jestem zadowolony.
-
Mi przed zimą zatarły sie oba zaciski (tzn. ośki od ręcznego). Wymontowałem zaciski, rozebrałem i wymyłem. Teraz tloczek wkręca się pięknie. Na ośkę od ręcznego dałem po kilka warstw suchego smaru teflonowego, pod uszczelkę z zewnątrz smar żeby zabezpieczał przed wodą. Na razie śmiga....
-
Powiem szczerze że w tym roku i mnie ten problem dopadł. Ale tylko w lewym zacisku, zamówiłem jakiś regenerowany... Zobaczymy ile wytrzyma. W Xantii z tym problemów nigdy nie miałem.
Już wiem ile wytrzymał... Z tydzień temu zauważyłem że ręczny ma problem z odbijaniem. Pewnie z 60 tysięcy kilometrów przejechał.
-
Ja miałem problemy z ręcznym to jeden zacisk dostałem już zregenerowany a drugi został mój zregenerowany. Nie wiem jakiej firmy ale na razie jest ok, choć w tą zimę jak były duże mrozy to raz mi się jedna strona zablokowała. Jak się rozgrzało od tarcia to odpuściło. Aktualnie nie mam problemów.
-
U mnie ciągle problem jest z lewej strony... No nic, będę musiał rozebrać swój oryginalny zacisk z auta i spróbować go zrobić. Zmieniłem na regenerowany tylko dlatego że średnio mam czas grzebać sam. Jednak jak życie pokazuje. Jak nie zrobisz sam... Nie będzie dobrze.
-
Jakieś 2 lata wstecz wymieniałem prawy przedni zacisk na skv. Dałem jakieś 240zł i chyba mogę polecić. Działa do dzisiaj bez problemu a auto lata codziennie. Ale że po stronie kierowcy oryginał citroen wymaga regeneracji to pewnie przesmaruję oba.
-
Póki mogę, chcę żeby były oryginalne. Jeśli się nie uda naprawić oryginalnego, będzie nowy.
-
Koledzy, a wiecie może jaka jest średnica wewnętrzna, grubość O-ringa, który znajduje się na nieszczęsnej ośce od ręcznego?
-
o-ringi mierzymy w ten sposób, grubość z jakiej gumy jest wykonany oraz średnica wewnętrzna
-
Ok. Tak też napisałem, ale głupi słownik w telefonie zmienił >:(
Ale twardosci Shore’a nie będziemy mierzyć.
-
U mnie prawy był dwa razy zmieniany. Ten sam problem z ośka od ręcznego. Ostatnio z braku czasu założyłem używkę z oryginału i jak narazie odpukac to się okazało najlepszym rozwiązaniem.