Witam serdecznie,Jestem posiadaczem C5 2.0 HDI 163km, autko z 2012r i przebieg 160k. Od jakiegoś dłuższego czasu miałem problemy z wypalaniem FAP (sam zamontowałem sobie diodę informującą o jego wypalaniu) objawiające się częstym wypalaniem (ok. 300km albo i mniej) i czasem nie potrafił przestać się wypalać (wypalanie nawet przez 80km), pojawiały się również komunikaty o ryzyku zapchania. Zdecydowałem się na demontaż FAP i oddanie do czyszczenia jednak po całym zabiegu nic się nie zmieniło, jedynie jak się zacznie wypalać to się wypali po tych ok 10km w zależności od prędkości ale dalej pojawiają się komunikaty o ryzyku zapchania filtra. Oddałem auto do serwisu na diagnostykę i po przyjrzeniu się sprawie przez serwis padło na wtryskiwacze - 2 z 4 źle pracują po diagnostyce. Zaproponowano mi demontaż/montaż wtrysków i ich dokładne sprawdzenie na specjalnym urządzeniu, jednak koszty są niemałe. Przebieg auta nie jest duży i stosowałem kilka razy w trakcie użytkowania chemię do czyszczenia wtrysków w formie dodatku do paliwa, na podkładkach wtryskiwaczy nie widać śladów nieszczelności, auto w trakcie jazdy w ogóle nie szarpie i silnik pracuje równo. Chciałbym się Was poradzić czy macie jakieś inne pomysły na ten problem z FAPem? W serwisie powiedziano mi że mało prawdopodobne jest żeby była to kwestia samej regeneracji wiązki ale myślę czy nie zacząć od tego i zobaczyć czy coś się poprawi.Dziękuję za pomoc, pozdro.