Jak ze spalaniem w trasie przy prędkości 90-110?
Jak jadę do pracy to utrzymując około 100-105 jadę przez około 45km. W tym czasie spalanie zbliża się do 7,5l/km - potem wjeżdżam do miasta i przez 5 km po mieście wyrównuje się do 9....
U mnie jest podobnie. Ostatnio we Wszystkich Świętych miałem trochę dłuższą traskę po mieście i trochę pozamiejską w lekkich korkach i nie spieszyło mi się więc mogłem sobie sprawdzić spalanie. Na mieście po 2 km była średnia 12,7L, po 3 km 11,7, po 7 km 9L, średnia prędkość na mieście 28km/h. Potem zrobiłem 8 km po trasie, średnia prędkość wzrosła do 55km/h i spalanie 7,1L. Po 35km średnia prędkość 65/h, spalanie 6,8L, ale potem już nie wytrzymałem, parę porządnych wyprzedzeń i średnia 7,5L. W sumie po 80km miałem średnie spalanie 7,1L (z powrotem było już bez szaleństw) z tego ok. 20 km było zrobione na mieście, ale ponad połowa na ciepłym silniku. Na trasie typu expresówka gdzie nie trzeba co chwilę kogoś wyprzedzać spalanie chwilowe w przedziale 110-130 oscyluje w granicach 5,0-6,5L jakkolwiek później średnia zbliża się raczej do 6,5L niż do 5,5 nie wiem jak ten komp to liczy
Na mieście na zimnym silniku w korkach spalanie na 2 km trasie wychodzi ok. 12,5L, ale do pracy robię miesięcznie 100 km więc czy 6L/100 czy 12L to nie ma dla mnie dużej różnicy
za to bardzo przyjemnie się jeździ i jest świadomość, że jest czym przycisnąć w razie potrzeby. Pewnie gdybym dojeżdżał do pracy po 20km dziennie to spalanie średnie byłoby dużo niższe, ale sumarycznie kilka razy więcej by mnie to wyniosło
więc nie narzekam.