witam
mam problem z uruchamianiem silnika jeśli jest zimno. Co ciekawe, trzech mechaników go naprawiało, jeden nawet wystawił rachunek, i żaden nie wpadł na to że świece może i dobre, ale jak nie dostaną napięcia, to nie się nie zagrzeją! Tak więc nie mam napięcia na świecach.
Po przekręceniu kluczyka zapala się kontrolka grzania świec, słychać tyknięcie (przekaźnika) - ale nie wiem gdzie. Auto stoi na mrozie, ciężko diagnozować. jak pojadę do garażu (znajomi dysponują) to już nie stwierdzę gdzie "cyka"
Podpowiedzcie gdzie jest przekaźnik i może jakiś bezpiecznik...
Tomasz