Życzę powodzenia. Może to tylko pomyłka, i otrzymasz bez problemu zadośćuczynienie.
W "moim" ogłoszeniu było "100% sprawny, po opłatach". Ani jedno ani drugie nie było prawdą ("sprzedawca" uraczył mnie informacją, że "zapomniał" opłacić recycling - 500 zł - jak już miał moją kasę w ręku, a ile koniecznych napraw zrobiłem tuż po zakupie aby w ogóle zacząć jeździć - przemilczę). Oczywiście ani prośbą ani groźbą nic nie wskórałem. Ponieważ zaniżył wartość na fakturze, byłem tak wściekły, że chciałem donieść do US (koleżka był tuż przed ślubem - miałby trochę majonezu na początku "nowej drogi życia" ). Odpuściłem w końcu, choć wątpię aby to docenił.
Ale takie dziadostwo prędzej czy później mści na takich cwaniakach - trafiają zwykle na lepszego cwaniaka, który tak im łoi skórę, że pamiętają później długo.