Dziś dzień zapowiadał się słonecznie, to też wybrałem się na parking naprawić mojego staruszka. To 20 letni 2,1D ze sporym przebiegiem. Dostałem go w tragicznym stanie. W tej chwili wszystkie kule są napełnione (Dziękuję Panie Ireneuszu). Dodatkowo ciekł, konżektor i maglownica, a raczej siłownik. Zawór hamulcowy był tak zużyty, że stojąc na niewielkiej górce, nie musiałem trzymać hamulca.
Wszystko wymieniłem i na jakiś czas był spokój. Od pewnego czasu zauważyłem, ze są momenty gdy auto się nie stacza na wolnym biegu, wtedy gdy powinno. Podejrzewałem, że to zawór i moje przypuszczenia dziś się potwierdziły.
Gdy się rozgrzeje płyn słychać cichutkie syczenie i konżektor zaczyna pracować częściej. Przy zimnym płynie konżektor pracuje prawidłowo.
Mateuszu więc, jeżeli u Ciebie to delikatne cieknięcie zaworu oznacza, że na postoju, bez wciskania hamulca, słychać syczenie, to może jednak zawrót jest do wymiany.