Klub Cytrynki
Samochody zabytkowe i rzadko spotykane => XM => XM - Silnik i okolice => Wątek zaczęty przez: Adrian Kamiński w Luty 04, 2010, 23:40:32
-
Biodiesel do 2.1 td pompa lucas epic . Jeździ ktoś na biodieslu (stacje Bliska ) . Wytrzymują te pompy jazde na takim paliwie ?
-
bio paliwa niechce nawet trawic mercedes 124 wiec do cytrynki napewno bym tego swinstwa nie nalal
-
Lepiej nie kombinuj, ile masz tej oszczędności? A było już mnóstwo przypadków jak motor siadał przez to badziewie. Gaz jest do kuchenek, olej rzepakowy do smażenia itd :)
-
Miałem z bio doświadczenia w xantii 1.9D, po pierwsze NIGDY nie lej samego bio do baku, po 2 - bio rozpuszcza brudy więc jak masz brudny układ zasilający to masz pewność, że wcześniej czy później zapcha się coś, po 3 - jeżeli lubisz dynamiczną jazdę a do tego zapach frytek to da się wytrzymać :evil:
po przerzuceniu się z powrotem na diesla nic się nie działo, więc wnioskuje, że na pompę raczej to oddziałuje niekorzystnie w dużo mniejszym stopniu niż opowieści dziwnej treści (opinie o estrach) :evil:
Moim skromnym zdaniem cena nie jest zachęcająca do eksperymentów z estrami, gdyby była po 2,00 zł to bym się zastanowił, ale nie w przypadku gdy jest o 0,50 - 1,00 zł tańsza.
-
Bio to możesz do ciągnika lać a nie do cytryny. Pompy siadają. Pozdro
-
maciej mielniczek napisał:
bio paliwa niechce nawet trawic mercedes 124...
To są to zwłoki, a nie W124. Technicznie sprawny diesel z W124 trawi nawet olej roślinny bez większych przeróbek, a Estry strawi każdy technicznie sprawny diesel.
Problem jest w jakości lub w przechowywaniu estrów - po 40tkm na tym cudzie, zrezygnowałem, z powodu dużej zawartości wody w tym paliwie. Co chwila woda w odstojniku, wnetrzności pompy wtryskowej nawet rdzewieć zaczęły, filtr sie przedwcześnie zapychał. Możliwe że to wina mojej stacji była, bo na wypadzie wakacyjnym tankując Bio na innych Bliskich jakoś wody nie było w odstojniku.
W każdym razie przy tej małej różnicy w cenie szkoda sobie tym głowe zawracać. Ile sie zaoszczędzi? Licząc 6ltr/100km, i troche wyższe spalanie na Estrach, jest to max. 1zł/100km. A kłopoty całkiem możliwe, do tego częstrza wymiana filtra paliwa.
Inna kwestia to rozpuszczanie uszczelek - w szczególności przy starszych pompach, mur-beton że raz trzeba bedzie pompę na estrze predzej czy później uszczelnić. Kolejne 300-500zł + robota.
Ja zrezygnowałem...
-
Adrian Kamiński napisał:
Biodiesel do 2.1 td pompa lucas epic . Jeździ ktoś na biodieslu (stacje Bliska ) . Wytrzymują te pompy jazde na takim paliwie ?
Nie wiem, jak Lucas, ale Bosch wytrzymuje :)
Ja już od dłuższego czasu wciąż jeżdżę na bioestrze z Bliskiej i to bez domieszki ON.
Auto jeździ normalnie, problemów z silnikiem żadnych niemam, zapala też dość szybko, nawet w te mrozy...
Spróbuj, a zobaczysz ;)
-
a na tych estrach jeździsz z oszczędności czy raczej z pobudek ekologicznych ???
bo jak z ekonomii to nie bardzo się to opłaca .... przyjrzałem
się cenie na mojej "bliskiej" różnica jest mniejsza niż 0,25 zł a to w ogólnym rozrachunku wychodzi tak samo a raczej na minus.
Bartek Krajewski napisał:
Adrian Kamiński napisał:
Biodiesel do 2.1 td pompa lucas epic . Jeździ ktoś na biodieslu (stacje Bliska ) . Wytrzymują te pompy jazde na takim paliwie ?
Nie wiem, jak Lucas, ale Bosch wytrzymuje :)
Ja już od dłuższego czasu wciąż jeżdżę na bioestrze z Bliskiej i to bez domieszki ON.
Auto jeździ normalnie, problemów z silnikiem żadnych niemam, zapala też dość szybko, nawet w te mrozy...
Spróbuj, a zobaczysz ;)
-
Marek Sztuka napisał:
a na tych estrach jeździsz z oszczędności czy raczej z pobudek ekologicznych ???
bo jak z ekonomii to nie bardzo się to opłaca .... przyjrzałem
się cenie na mojej "bliskiej" różnica jest mniejsza niż 0,25 zł a to w ogólnym rozrachunku wychodzi tak samo a raczej na minus.
Z obydwu powodów, chociaż bardziej z tego pierwszego ;)
Teraz niepamiętam dokładnie, ale u mnie ta różnica jest o wiele większa... O tyle, że raczej żadna inna stacja w mieście nie oferuje tańszego paliwa do Diesla. Paliwa, które dotychczas mnie nie zawiodło (chyba, że w największe mrozy, kiedy przymarzało podczas jazdy w filtrze paliwa, bo mam ominięty podgrzewacz).
-
Latem trochę jeździłem na bio gdy cena na bliskiej była 2,99 za litr, ostatnimi czasy powariowali i bio był tanszy o kilka groszy. Niedawno jednak sporo obniżyli cenę - 3,45 za litr. U mnie trochę przykopci jak jest zimny silnik przy odpalaniu i wydaje mi się że auto jest odrobinę wolniejsze, ale może tylko mi się tak wydaje. Posiadam pompę lucas, podgrzewacz póki co pominięty bo się rozszczelnił. W lato chętnie będę jeżdził jesli cena będzie conajmniej 50 groszy niższa, w zimę jednak wolę zwykły ON. Aż tak dużo nie jeżdżę więc oszczędności znikome. Co do ekologii to naprawdę eko jest rzepak ale to już inna bajka bo to nie biodiesel.
-
Paweł Morga napisał:
Latem trochę jeździłem na bio gdy cena na bliskiej była 2,99 za litr, ostatnimi czasy powariowali i bio był tanszy o kilka groszy. Niedawno jednak sporo obniżyli cenę - 3,45 za litr. U mnie trochę przykopci jak jest zimny silnik przy odpalaniu i wydaje mi się że auto jest odrobinę wolniejsze, ale może tylko mi się tak wydaje. Posiadam pompę lucas, podgrzewacz póki co pominięty bo się rozszczelnił. Co do ekologii to naprawdę eko jest rzepak ale to już inna bajka bo to nie biodiesel.
Zgadza się - u mnie ceny były takie same :D
Mój także kopci przy odpalaniu, takim siwo-niebieskim dymem, ale tylko przez chwilę.
Ja mam też nieszczelny podgrzewacz, dlatego został odłączony. Wygląda na to, że jest on kolejnym niedopracowanym "patentem" Citroena :(
Na rzepaku też pojedziesz, nawet na tym ze spożywczaka i to bez domieszek :D
A gdyby nasz "mądry" rząd naprawdę zwracał uwagę na ekologię, to na stacjach już dawno byłyby takie naprawdę ekologiczne paliwa, jak rzepak...
-
I dzięki Bogu, że nie zwraca ;]
-
Z tymi cenami bio na bliskiej to jest tak, że jak trochę kierowców już zwabią ceną to stopniowo podwyższają tak żeby powoli ich przyzwyczaić do wyższych cen i żeby jeszcze kierowcy się wydawało że oszczędza .... gdy przychodzi opamiętanie i rezygnują z bio wtedy znowu cena idzie w dół i tak odnowa.... i w kółko ....
-
Marek Sztuka napisał:
Z tymi cenami bio na bliskiej to jest tak, że jak trochę kierowców już zwabią ceną to stopniowo podwyższają tak żeby powoli ich przyzwyczaić do wyższych cen i żeby jeszcze kierowcy się wydawało że oszczędza .... gdy przychodzi opamiętanie i rezygnują z bio wtedy znowu cena idzie w dół i tak odnowa.... i w kółko ....
Tak, chyba masz rację, ale wystarczy tylko porównywać ceny i tankować to, co się bardziej opłaca (oczywiście cenowo, bo są tacy, co zaraz stwierdzą, że tankowanie innych paliw, niż ON wcale się nie opłaca ;))
-
Mój pali więcej tego bio ale jak jest 40 gr różnica to wychodzi taniej ,fakt wydaje się trochę sabszy .
-
Adrian Kamiński napisał:
Mój pali więcej tego bio ale jak jest 40 gr różnica to wychodzi taniej ,fakt wydaje się trochę sabszy .
Ja swojego nie liczyłem, a co do mocy, to może jest różnica, ale niewielka.
Jednak, jeśli ktoś przedkłada oszczędność nad dynamikę, to bioester jest dobrą alternatywą dla ON (z legalnych paliw, oczywiście ;)).
-
O tyle o ile w 2.1TD jakoś to spali (mając wizję uszczelniania pompy jednak podziękuję) to spróbujcie nalać tego czegoś do nowoczesnych silników CR, czy nawet bardziej czułych TDI, TDCI...
Każdy leje co chce, ale nieraz taniej wychodzi drożej, i tyle ;)
-
Tomasz Nowak napisał:
Każdy leje co chce, ale nieraz taniej wychodzi drożej, i tyle ;)
Święta racja
-
Tomasz Nowak napisał:
O tyle o ile w 2.1TD jakoś to spali (mając wizję uszczelniania pompy jednak podziękuję) to spróbujcie nalać tego czegoś do nowoczesnych silników CR, czy nawet bardziej czułych TDI, TDCI...
Nie spali jakoś, tylko po prostu :D
Uszczelnianie pompy - a niby dlaczego?
Sądzisz, że biopaliwo jest bardziej agresywne od syntetycznie wytworzonego z ropy naftowej ON i rozpuści uszczelki?!
A np. co według Ciebie jest bardziej agresywne - mineralny LHM, czy syntetyczny LDS?
A czy wiesz, że Rudolf Diesel stworzył swój silnik z przeznaczeniem do spalania olejów roślinnych?
A przecież, pomimo ogromnego postępu technologicznego, zasada działania silnika Diesla jest ciągle ta sama!
Czyli według mnie - te nowe silniki tak naprawdę są do niczego, skoro nie zniosą innego paliwa, niż czysty ON!
Zbyt wymagające, zbyt wrażliwe, zbyt niepewne i zbyt drogie...
I chyba nie wierzycie w to, że będą równie niezawodne i długowieczne, jak te stare?!
-
Tomasz Żukowski napisał:
Święta racja
Nie taka znowu święta!
Bywa różnie...
Przecież sam napisał, że nieraz :D
A ostatecznie, gdyby bioestry nienadawały się do zasilania silników wysokoprężnych, to raczej niedopuszczonoby ich do powszechnego obrotu, prawda?!
-
Czyli według mnie - te nowe silniki tak naprawdę są do niczego, skoro nie zniosą innego paliwa, niż czysty ON!
Zbyt wymagające, zbyt wrażliwe, zbyt niepewne i zbyt drogie...
Zasada działania diesla jest może i ta sama, ale samo doprowadzenie paliwa ulega zmianom. Tak jak napisałem, spróbuj nalać do silnika z CR ten wynalazek, bo czystoteoretycznie to się tu możemy sprzeczać i sprzeczać.
Mimo wszystko i nowoczesne silniki mogą być trwałe - warunek to używanie dobrego paliwa. Zresztą jak ze wszystkim - jak się dba, tak się ma.
-
Tomasz Nowak napisał:
Mimo wszystko i nowoczesne silniki mogą być trwałe - warunek to używanie dobrego paliwa. Zresztą jak ze wszystkim - jak się dba, tak się ma.
I tu się bardzo mylisz. Dobry silnik popracuje i przeżyje nawet kiepskie paliwo. Słaby nawet na dobrym nie pożyje długo...
A dzisiejsze silniki w niektórych autach są podobno "obliczone" na jakieś 150-200 tys. km, czyli na okres gwarancji pojazdu. Po tym przebiegu niektóre części ulegają przedwczesnemu zużyciu, bo z premedytacją są wykonane z nieodpowiednich materiałów.
Może trudno w to uwierzyć, ale czytałem opis ze zdjęciami, zrobiony przez paru właścicieli najnowszych Passatów...
-
Mnie chodziło o zalewanie olejem opałowym , taniej , a jednak wyjdzie drożej.
-
Bartek Krajewski napisał:
Tomasz Nowak napisał:
Mimo wszystko i nowoczesne silniki mogą być trwałe - warunek to używanie dobrego paliwa. Zresztą jak ze wszystkim - jak się dba, tak się ma.
I tu się bardzo mylisz. Dobry silnik popracuje i przeżyje nawet kiepskie paliwo. Słaby nawet na dobrym nie pożyje długo...
A dzisiejsze silniki w niektórych autach są podobno "obliczone" na jakieś 150-200 tys. km, czyli na okres gwarancji pojazdu. Po tym przebiegu niektóre części ulegają przedwczesnemu zużyciu, bo z premedytacją są wykonane z nieodpowiednich materiałów.
Może trudno w to uwierzyć, ale czytałem opis ze zdjęciami, zrobiony przez paru właścicieli najnowszych Passatów...
Tu się zgodzę, nie oczekujmy cudów z silników 1.6 produkujących 175 KM. to to zrobi 200kk i uklęknie (nowy motor PSA)
-
A dzisiejsze silniki w niektórych autach są podobno "obliczone" na jakieś 150-200 tys. km, czyli na okres gwarancji pojazdu. Po tym przebiegu niektóre części ulegają przedwczesnemu zużyciu, bo z premedytacją są wykonane z nieodpowiednich materiałów.
Też widziałem, stronka vwszrot.pl czy jakoś tak, ale to dotyczy głównie silników 2.0 TDI (podczas pracy w salonie VW/AUDI w Częstochowie rozmawiałem z serwisantem - na marginesie, polecał 3.0 TDI). Ale nie słyszałem tego typu rzeczy odnośnie silników D4D np.
ulegają przedwczesnemu zużyciu, bo z premedytacją są wykonane z nieodpowiednich materiałów.
To raz, a dwa tak jak napisał Michał - wyżyłowanie silników. No ale coś za coś. Tylko powtarzam, nie słyszałem o takich wałkach z silnikami D4D (też zapewne na byle czym nie można ich eksploatować, ale nie świadczy to chyba o tym, że to "badziewie"...), bo bądź co bądź, ale Japońce już dość dawno wyciągali z 1l pojemności 100PS i te silniki żyły dość długo ;)
-
Tomasz Żukowski napisał:
Mnie chodziło o zalewanie olejem opałowym , taniej , a jednak wyjdzie drożej.
Zgadza się, ale dyskusja traktuje raczej o bioestrach z Bliskiej...
-
Tomasz Nowak napisał:
Tylko powtarzam, nie słyszałem o takich wałkach z silnikami D4D (też zapewne na byle czym nie można ich eksploatować, ale nie świadczy to chyba o tym, że to "badziewie"...), bo bądź co bądź, ale Japońce już dość dawno wyciągali z 1l pojemności 100PS i te silniki żyły dość długo ;)
Dobrze, ale właśnie dlatego wierzę, że jeśli komputer silnika by niezastrajkował, to te silniki też działałyby na bioestrach.
I niezniszczyłoby to ich (jeśliby się niepozapychały, oczywiście - bioestry są gęściejsze, niż ON) ;)