Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: [Mk1] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.  (Przeczytany 12423 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sebastian Gajewski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 25
  • Skąd: Giżycko
  • Posiadany samochód: C5 2.2 HDI 2001 Exclusive Citroen Sport Pakiet
  • Miejscowość: Giżycko
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 24, 2009, 19:56:28 »
Witam, ja robiłem sam z kolega mechanikiem w warsztacie. W moim przypadku najciężej było wydobyć zawleczki popychacza. Kolega walczył z tym naprawdę długo.
Ja robiłem to tak :
- zdjęcie kół
- odkręcenie przewodów hamulcowych i zaślepienie przy tylnej belce
- opuszczenie trochę baku ( łatwiej wyciągnąć przewody ), następnie odczepienie przewodów od czujników abs  pod tylna kanapą pod klapką .
( wole wybrać to rozwiązanie , gdyż odkręcenie ich przy piaście graniczy z cudem )
- zdjęcie zawleczek z popychaczy
- odkręcamy nakrętki mocujące wahacze.
- wyciągamy popychacze z gniazd wahaczy ( miałem z tym trochę problemów , trzeba spuścić trochę ciśnienia z układu hydroactiv. Ja spusciłem troche ze srodkowej gruchy ( hyroactiv 3+ czyli exclusive ,  )
- nakretki wykręcone - wyciagamy sruby i wahacze
-wymieniamy komplety naprawcze w wahaczach.
-składamy w  odwrotnej kolejności , dolewamy płyny, odpowietrzamy.

ps. trzeba uważac przy składaniu , zeby nie porwac gumowych osłon popychaczy. ( łatwo uszkodzić )

Z tego co pamietam to wszystko. Robiłem okołó 3 miesiecy temu  

Pozdrawiam

Offline Artur Lemiesz

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 115
  • Skąd: Białystok
  • Posiadany samochód: C5 MkII 2.0 HDI Break Excl. 2006, Citroen JUMPER 2.2 HDI 2006
  • Miejscowość: Białystok
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 25, 2009, 17:01:26 »
Osobiście jeszcze nie robiłem tego, ale przy 89tyś przy wysiadaniu w garażu słyszałem skrzypienie myślałem, że to metalowe drzwi;) a okazało się, że to tył tak skrzypi jak go nacisnąć kolanem chwilo o dziwo mam cisze, ale pewnie w najmniej oczekiwanym momencie odezwie się na dobre.
W ASO Citroena na poleskiej cena za obie strony to 1100zł  :-] na frauto cena zestawu naprawczego to 169zł o ile się nie mylę na jedną stronę robocizna w ASO to 600zl:) jak za wymianę łożysk to chyba nieco przeginają ? Może ktoś z was robił podobną wymianę w okolicach Białegostoku? 600zl to nie zamierzam im płacić.

Offline Dariusz Nowak

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 286
  • Skąd: Chełm
  • Posiadany samochód: C5 [MkI] 1.8 16v 2004r-LPG
  • Zainteresowania: autoelektronika
  • Miejscowość: Chełm
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 25, 2009, 23:01:27 »
Ja robiłem wymianę dzisiaj roboty na jakieś 5 godzin z przerwą na kawę. Robiłem podobnie jak kolega Sebastian napisał, ja dodatkowo wykręciłem zaciski co by je wyczyścić. Nie napotkałem na żadne trudności.
diagnostyka ****.
Partnerski Warsztat Serwisowy
               STAG

Offline Mietek Słotwiński

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 1
  • Skąd: Głogów
  • Posiadany samochód: C5 rok 2003
  • Miejscowość: Głogów
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 25, 2009, 23:51:32 »
Cytuj

Robert Jesionczak napisał:
Cytuj

Krzysztof Szewczyk napisał:
Cytuj

Daniel Bakiera napisał:
... Łożyska igiełkowe dosyć szybko ulegają zniszczeniu...


Jak skrzypi, to lepiej od razu wymieniać, bo zablokowane łożysko może wytrzeć gniazdo w wahaczu.


To fakt. Od dłuższego czasu miałem objawy skrzypiącej, starej szafy. Ale skrzypiało tylko z prawej strony. Diagnoza jaką postawiłem to łożysko wahacza. Zakupiłem więc zestaw naprawczy i wymieniłem obie strony. Podczas wymiany okazało się, że faktycznie łożysko z prawej strony już miało swoje i lada chwila zaczęłoby wycierać gniazdo w wahaczu. Wtedy to zostaje zastosowanie większego łożyska lub nowy wahacz. Zestaw, który zakupiłem pasuje idealnie więc jak ktoś byłby chętny to dam namiary.

Offline Tomasz Omiński

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 279
  • Skąd: Polkowice
  • Posiadany samochód: C-elysee 1.6 Vti, Cactus 1.2 82KM
  • Miejscowość: Polkowice
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 26, 2009, 07:19:10 »
Cytuj

Sebastian Gajewski napisał:
Witam, ja robiłem sam z kolega mechanikiem w warsztacie. W moim przypadku najciężej było wydobyć zawleczki popychacza. Kolega walczył z tym naprawdę długo.
Ja robiłem to tak :
- zdjęcie kół
- odkręcenie przewodów hamulcowych i zaślepienie przy tylnej belce
- opuszczenie trochę baku ( łatwiej wyciągnąć przewody ), następnie odczepienie przewodów od czujników abs  pod tylna kanapą pod klapką .
( wole wybrać to rozwiązanie , gdyż odkręcenie ich przy piaście graniczy z cudem )
- zdjęcie zawleczek z popychaczy
- odkręcamy nakrętki mocujące wahacze.
- wyciągamy popychacze z gniazd wahaczy ( miałem z tym trochę problemów , trzeba spuścić trochę ciśnienia z układu hydroactiv. Ja spusciłem troche ze srodkowej gruchy ( hyroactiv 3+ czyli exclusive ,  )
- nakretki wykręcone - wyciagamy sruby i wahacze
-wymieniamy komplety naprawcze w wahaczach.
-składamy w  odwrotnej kolejności , dolewamy płyny, odpowietrzamy.

ps. trzeba uważac przy składaniu , zeby nie porwac gumowych osłon popychaczy. ( łatwo uszkodzić )

Z tego co pamietam to wszystko. Robiłem okołó 3 miesiecy temu  

Pozdrawiam

Pisząc popychacze masz na myśli tylne siłowniki?

Offline Sebastian Gajewski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 25
  • Skąd: Giżycko
  • Posiadany samochód: C5 2.2 HDI 2001 Exclusive Citroen Sport Pakiet
  • Miejscowość: Giżycko
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 26, 2009, 09:15:19 »
tak, bo od siłownika można oddzielić ten popychacz

Offline Mariusz Krol

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 308
  • Skąd: Bristol
  • Posiadany samochód: Citroen C5 2.2 HDI exclusive SE TOTR
  • Miejscowość: Bristol
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 26, 2009, 23:07:17 »
no dobra ale zaczac podnosicie za pomoca pompy auto na max? czy jak zaczac bo jak sie na max podniesie to moze byc problem z rozłączeniem siłownika... a co do opcji upuszczania ciśnienia z hydro... to z pozycji max  podlewarować jeszcze i jak kolo już wisi to  wtedy przełączyć hydro na medium to otworzy zawory i ciśnienie wróci do normy... czy dobrze myśle?
"...To tak jak byście drodzy internałci zajadali sie przez 10 lat niemieckim smalcem a potem spróbowali francuskiej szynki..."  "...Na gaz są kuchenki a nie samochody..." forever HDi

Offline Sebastian Gajewski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 25
  • Skąd: Giżycko
  • Posiadany samochód: C5 2.2 HDI 2001 Exclusive Citroen Sport Pakiet
  • Miejscowość: Giżycko
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 28, 2009, 09:33:50 »
auto opuscic na maxa po wjechaniu na podnosnik. A potem w gore, kola beda wisiec.

Offline Artur Juchniewicz

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 3 902
  • Skąd: Kielce
  • Posiadany samochód: Był C5, 2,2 HDI, 2001; jest MKIII tourer 3.0 HDI 2011
  • Miejscowość: Kielce
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 02, 2009, 09:34:11 »
Hej,
Jak tam Wasze trzeszczące zawieszenia :)?
Moja cytryna po wizycie u "pana doktora" i diagnozie, że trzeba będzie robić ajci ajci :) przestała skrzypieć (chyba ze strachu :)). Ciekawe czym było spowodowane to jednorazowe skrzypienie po podniesieniu zawieszenia. Czyżby łożysko lub śruba się przekręciła? Z drugiej strony nie mam złudzeń, że wczesniej czy później trzeba będzie to zrobić. Jak na przebieg 225 kkm to naprawdę to zawieszenie jest udane. Do tej pory przez 3 lata wymieniłem 2 łączniki stabilizatora i końcówke drążka od maglownicy. W vectrze B przez 5 lat 3 razy wymieniałem kompletne zawieszenie (tuleje, gumy) z tyłu i  raz z przodu a łączniki stabilizatora średnio co pół roku :)

Offline Łukasz Wiśniewski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 419
  • Skąd: Świdnik
  • Posiadany samochód: Citroen C5 2.0 16V LPG kombi 2001r.
  • Miejscowość: Świdnik
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 22, 2011, 23:25:48 »
A jakiej firmy te zestawy naprawcze zastosować? Nie chodzi mi o te najtańsze z allegro, ale porządne, które by były na lata. Tak się zastanawiam, jakie dawali na pierwszy montaż, bo te chyba najdłużej wytrzymują z tego, co tu koledzy piszą. W warsztacie chcą 140 zł za stronę, więc pomyślałem, że może gdzieś dałoby się nieco taniej wykombinować, to bym tylko za  robotę zapłacił.

Offline Kamil Kozak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 95
  • Skąd: Szczecin
  • Posiadany samochód: Daihatsu Applause II 1.6 16v
  • Miejscowość: Szczecin
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 23, 2011, 08:19:37 »
Ja zakładałem zestaw naprawczy 4max z łożyskami Optimal- 170zł sztuka zakupiony w Inter-Cars, łożyska niemieckie- nie made in china.
Mam do sprzedania jeden taki zestaw + gratis oryginalne serwisowe śruby do drążka stabilizatora i zapinka do siłownika (90zł za całość), drugi taki sam możesz dokupić w w/w firme, zawsze zaoszczędzisz parę groszy:-) Info na priv.
Był:
Daihatsu Applause 1.6 16v 1994 r.
Ford Escort 1.6 16v LPG 1995 r.
Fiat Brava 1.2 16v 2000 r.
Citroen C5 2.0 HDI 2002 r.
Jest:
Daihatsu Applause II 1.6 16v 1999 r.
Seat Cordoba 1.6i 1995 r.

Offline Maciej Tafliński

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 268
  • Skąd: Toruń
  • Posiadany samochód: C5 2.0i 16V 2006 r.; C4 1.6i 16V 2005 r.
  • Miejscowość: Toruń
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 12, 2011, 12:43:06 »
A ja mam pytanie z innej beczki:
Jak można na podnośniku sprawdzić czy łożyska wahacza są do wymiany? Wziąć brechę i ruszać wahaczami i zobaczyć czy są luzy? Czy jest może jakiś stary indiański sposób na to? :)

Coś zaczęło mi stukać zarówno z przodu (pewnie łącznik stabilizatora) jak i z tyłu, a najczęściej z tyłu to właśnie to łożysko, ale chciałbym postawić pewną diagnozę.

Offline Piotr Gawlowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 86
  • Skąd: Carlisle
  • Posiadany samochód: Ds5 2.0 auto dsport
  • Zainteresowania: motoryzacja, wędkarstwo
  • Miejscowość: Carlisle
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #37 dnia: Maj 01, 2011, 12:35:26 »
Cytuj

Daniel Bakiera napisał:
Poprawiłem tytuł wątku, było bez "tylnego", mogło trochę zamieszania wprowadzić. Dla pewności o co chodzi wrzucę foto.


witam czy to jest wlasnie komplet lozysk do wachacza tylnego bo mam to samo skrzypienie z tylu chce wymienic lozyska tylko nie chce sie pomylic i kupic wlasciwe

Offline Piotr Gawlowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 86
  • Skąd: Carlisle
  • Posiadany samochód: Ds5 2.0 auto dsport
  • Zainteresowania: motoryzacja, wędkarstwo
  • Miejscowość: Carlisle
Re: [Mk1 2003] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #38 dnia: Maj 01, 2011, 13:32:05 »
mam jeszcze pytanie do kolegow mieszkajacych na wyspach czy mieliscie problem z tymi lozyskami i gdzie kupiliscie zestawy naprawcze bo ja nigdzie nie moge ich znalezc:(

Offline Sławomir Wysokiński

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 76
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Citronen C 5 Mk III rocznik 2008. 2.0 HDi (RHR (DW10BTED4)
  • Zainteresowania: Różnorakich wiele.
  • Miejscowość: Mazowieckie okolice.
Odp: [Mk1] Dłuższe życie łożysk wahacza tylnego.
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 22, 2016, 12:47:13 »
Wymiana zestawu naprawczego dotknęła i mnie, a w zasadzie Kamila. Po wielu za i przeciw oraz z braku innej alternatywy "na szybko" włożony został zestaw SNR i co ciekawe był identyczny jak ten, który siedział w samochodzie najprawdopodobniej od nowości i został wymontowany. Ps. Mam niezłą cenę czyli rabat u sprzedawcy na taki zestaw także jak ktoś byłby zainteresowany to pw.