Wiesz ze na glebie to nawet deska pod próg nie wchodzi a o podnosniku zapomnij.. połamałem dwa lewarki . ..za ciezko i za nisko..
Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka
aj, szkoda że tego cześniej nie przeczytał, lewarek z C5 poszedł... taka ciekawostka, na szczęście miałem jeszcze dwa :-)
ale wracając do tematu, opisze a noż może komuś się przyda
aby zdemontować zbiornik, konieczne jest rozkręcenie nadkola, jednej połówki tej bliżej światła (przynajmniej u mnie jest to 2 częściowe) jeżeli auto leży nam na glebie, lepiej jest najechać na jakieś deski (w moim wypadku poszedł lewarek, a dopiero potem pomyślałem o deskach, tak to jest jak się kręci na chama) gdy zdemontujemy nadkole zauważymy wąż który idzie do naszego zbiornika, wystarczy rozczepić objemkę (która już można wyrzucić) i zdjąć wąż, spłynie nam płyn LDS więc warto mieć jakaś butelka, następnie odkręcamy 2 śruby u góry (łatwy dostęp), ściągamy węże i zbiornik mamy w rękach
teraz można przystąpić do wykręcenia pompy, i tutaj miałem dość spory problem z odkręceniem przewodów metalowych które idą do pompy, kilka razy wd40, delikatnie kluczem i popuściło! z boku pompy są 2 śruby które warto odkręcić dzięki czemu nie trzeba odkręcać tych zaczepów co trzymają te metalowe węże ( jest ich 2 po przeciwnych stronach)
UWAGA, gdy już odkręcimy śruby które trzymają węże należy uważać na gumowe uszczelki którymi te węże są zakończone, w moim wypadku jedna z tych uszczelek spadła, no i trza było szukać, jest ona dość mała i zapewne bardzo ważna (tak mi się wydaje) i prawie ją utraciłem, nawet nie chcę wiedzieć ile może to kosztować,
następnie odchylamy zderzak (warto mieć go popuszczonego) i odkręcamy 2 śruby które trzymają pompę, i gotowe, pompa w rękach
ciekawostka: kostka wypięta z elektroniki powoduje że nie można odpalić samochodu + wywalą błąd o uszkodzonym hamulcu
ufff... mam nadzieję że komuś ten biedny opis pomoże
mi nie pozostało nic innego jak szukać teraz pompy