Czy felgi "stalowe" są aluminiowe?

[Kamil Malczewski]

Witam,


mam takie pytanie:
potrzebuję ogarnąć felgę do C5, bo stara się uszkodziła i zauważyłem, że ta felga co to myślałem, że jest stalowa, to wcale taka stalowa nie jest.
Jest gruba, lekka, i niemagnetyczna - to jest alus?
i drugie pytanie da się takie ogarnąć? bo jak szukam na allegro, to są albo same klasyczne stalowe, albo już alusy typowe.

[Kamil Malczewski]

trochę dziwak...
myślałem, że to stalówka zwykła, i się da łatwo wyprostować...
pierwsze myśl, po stwierdzeniu, że to aluminium, było drogi prostowanie, albo kupno drugiej... (która znając życie kosztowałaby mnie majątek)


ale znalazłem jedną sztukę na szrocie w Góraszce pod Warszawą, za 70PLN czyli w cenie pierwszych lepszych stalówek
jak wulkanizator zakładał na nią oponę, to pytał się "do jakiego sportowego samochodu takie felgi montowali"


niektóre rozwiązania citroena nie przestaną mnie zaskakiwać....

[Kamil Malczewski]

tę którą kupiłem obejrzałem i ja i wulkanizator i teoretycznie nic tam nie było niepokojącego - wiadomo nikt sonografem jej nie mierzył, ale mam nadzieję, że będzie ok - w sumie to tyle czasu przejeździła chyba, że jak by coś jej miało być to pewnie już by pękła.
ołowiu też jakoś dużo na nią nie zostało nabite.

i prawdopodobnie była montowana na 407, bo była podpisana jako peugeot.

[Kamil Malczewski]

a te mikropęknięcia to generalnie jakieś niebezpieczne, czy tylko powietrze przez nie schodziło?


jeszcze podpytam, bo widzę, że ogarniasz... stare felgi + zapas był na stożki, nowa też jest na stożek (w sumie to zapas chyba dziewiczy był).
w citroen service były 2 numery felg - na stożki i na płaskie śruby - i żeby było ciekawiej obydwie są opisane jako felga stalowa.


czy z tego wynika, że ta akcja serwisowa polegała na wymianie tych aluminiówek na stalówki klasyczne

[Lech Sulikowski]

Moja MkI podlegała akcji serwisowej i otrzymałem wówczas ponownie czarne lekkie grube aluminiowe wyglądające jak stalowe.

[Przemek Majoch]

Nie rozumiem czemu prostowanie tej felgi miałoby być drogie?
Chyba, że mocny dzwon. Ja po najechaniu na krawężnik zapłaciłem za prostowanie 40zł - tylko wulkanizator kumaty - 3 z rzędu wiedział o co chodzi.
Zajęło mu to 20 minut i wyszło "cacy".
A rozróżnić felgi też łatwo - te z Al są poprostu "grube" ok 3-4 mm - widać na otworach.

[Kamil Malczewski]

była nie tylko wgnieciona, ale i przekoszona na bok. poza tym podczas wciągania na lawetę zacisk wytarł nieco felgę i trzeba by było uzupełniać...
gdyby to było "wjechanie na krawężnik" to bym prostował


tak czy inaczej. całkiem tanio dostałem drugą, więc nie jest źle