Dzisiaj wychodząc z marketu przeraził mnie widok mojej c5 - zglebiony tył. Słabo mi się zrobiło bo przypomniałem sobie jak 2 lata temu pękł przewód hydro. Tym razem nie widziałem plamy oleju pod autem. Odpaliłem silnik i usłyszałem pracę pompy. Dzielnie pompowała ciśnienie ale auto nie szło do góry. Nagle "bum" tył podskoczył, auto uzyskało właściwy poziom. Po powrocie do domu, podpiąłem DB. Brak błędów od zawieszenia. Spuściłem ciśnienie, sprawdziłem LDS (idealnie na sitku tak jak po naprawie przewodu hydro). Po ponownym uruchomieniu przód od razu poszedł do góry natomiast tył znowu przyblokowany i po kilkunastu sekundach "bum" podskok i poziom utrzymany. Przy podnoszeniu słychać jakieś syczenie (pewnie to od tego zaworu).Potem jeszcze zrobiłem test opuszczając auto do spodu i do pozycji max i już niby było ok.
Cięgno wymienione profilaktycznie 4 miesiące temu. Ponad rok temu skorygowałem wysokość zawieszenia w DB na 41,5cm i 39cm.
Nie widzę na allegro sensownej używki rozdzielacza o którym piszecie w tym temacie. Stąd pytanie czy można to jakoś zregenerować? Czy demontaż i ponowny montaż jest skomplikowany? Czy posiada ktoś procedurę serwisową na wymianę?
Mam nadzieję, że cytrynce to przejdzie, ale chciałbym się jakoś przygotować :)Nagrałem filmik z podnoszenia po spuszczeniu ciśnienia. W 44 sek widać podskok tyłu.
https://www.youtube.com/watch?v=xuE3WTeaIrA&feature=share