wlasnie ostatnio zaczynam stwierdzac, ze auto pali rowniez za duzo na benzynie, wiec moze to nie jest kwestia gazu. Wyjezdze 200km i sprawdze przyblizone spalanie. Juz widze, ze bedzie bardzo duzo, komp pokazuje 15 l (jazda samo miasto, ale bez korkow, duzo krotkich dystansow, klima zawsze wlaczona, parkowany na zewnatrz, mimo to uwazam, ze to sporo za duzo), a chyba komp jeszcze oszukuje. Po zrobieniu 100 km zeszla juz 1/4 baku, ktory ma bodajze 71l, wiec orientacyjne spalanie wychodzi jakies 17,8l, sprawdze dokladniej jak zejdzie pol baku.
idac tropem czujnika temperatury i termostatu wykonalem testy diagboxem podczas polgodzinnej jazdy po miescie.
1. termostat wg mnie dziala prawidlowo, mozna odczytac temp plynu chlodzacego (zakladam, ze to ten zielony czujnik przy termostacie), drugi od temperatury musi byc w bloku silnika.
auto grzeje sie dosc szybko po kilku km uzyskuje te 89-90 stopni, potem temp spada odrobine do 83-84, wiec zakladam ze termostat sie otworzyl prawidlowo (duzy obieg). Nastepnie temperatura oscylowala miedzy 86-90 stopni. Temperatura oleju rosla wolniej po pol godziny jazdy wynosila 95 C.
na postoju temp plynu rosnie do 90C potem znow spada.
2. czujnik temp przez caly ten czas pracowal prawidlowo
co ciekawe podlaczylem sie znow diagboxem w ecu byly te same bledy, ale nie pojawil sie check na desce.
czyli na benzynie problem rowniez sie pojawia. Za kazdym razem jak jest ten blad jest temp 125-126 C (sprawdzilem jak byk jest stopni C). Ale to niemozliwe, bo plyn by sie zagotowal (choc zalezy jeszcze pod jakim cisnieniem) bo powyzej 118 jest chyba STOP SERVICE, ze auto dalej nie pojedzie zanim sie schlodzi (wyczytalem na forum UK citroen).
albo ten czujnik czasem glupieje, ale przeciez ecu by zareagowal przy takiej temp, moze on to sprawdza przez jakis czas?
jak bede gdzies dalej jechal sprawdze jeszcze dzialanie tego czujnika
3. kat wyprzedzenia zaplonu, po tym chyba sprawdza sie czy rozrzad jest prawidlowo ustawiony?
na postoju na wolnych optymalne wyprzedzanie jest ok 0 do -3, jak dodam gazu np przy 2300 obr/minute optymalny jest 47,3 stopni, a ten odczytany z cylindrow 47, chyba wszystko ok? zle ustawienie rozrzadu raczej odpada ze wzgledu na brak jakichkolwiek objawow poza wysokim spalaniem i moze spora iloscia spalin.
na wolnych obrotach temp inlet manifold sensor (kolektor ssacy?) 34 C?
zrobie chyba jeszcze raz adaptacje przepustnicy, moze zle wykonalem ta procedure, bo mam wrazenie ze pali jeszcze wiecej, ale czy w przypadku zlej adaptacji nie byloby problemow z obrotami (mam je ok 715-730)
aha przepustnica z przeplywomierzem jest nowa, nie pamietam jakiej firmy, ale albo nowa albo bardzo dobry zamiennik.
sprawdze jeszcze filtr powietrza, bo nie wiem kiedy byl wymieniany. czy to moze byc przyczyna?
jak sprawdzic dobrze przeplywomierz, napiecie na nim sprawdzic w diagboxie?
Czujnik położenia osi przedniej - to pod spodem za silnikiem.
jednorazowa sprawa, blad po wjechaniu w jakas dziure z nisko opuszczonym autem, nie wraca.
Ale doczepia się o zestarzeniem katalizatora - tu pytanie gotuje się bo zatkany czy to dwie różne rzeczy.
ten blad pojawia sie od 60 tys, ktos tak jezdzil, moje pytanie czy mozliwe, ze kat jest mocno zapchany, ale nie ma spadku mocy (to chyba pierwszy objaw przy zatkanym katalizatorze), nie wiem ze moze silnik kompensuje sobie to wieksza dawka paliwa?
[edit]
Przeglądając czeluści internetu trafiłem na ten Ten artykuł.
Nie mam co prawda wyraźnego spadku mocy (z drugiej strony jeżdżę autem dopiero 3 tys km).
Przy próbie przyśpieszenia pierwsze zawsze zaburczał, pół-sekundowy dół bez ciągu, no zaczynał ciągnąć.
Od samego początku zauważyłem Buczenie przy bardzo dynamicznym przyspieszaniu, jeśli ruszam ostro mam to za każdym razem. Mechanik przy wymianie rozrządu nie miał czasu tego dokładnie sprawdzić, rzucił tylko okiem myślał że to ruszający się wydech, ale on jest tam bardzo dobrze zamocowany. Po podłożeniu jakiejś szmaty gdzieś pod wydech Buczenie się zmniejszyło. Ten dźwięk jest dosłownie przez pół do maks sekundy i rzeczywiście auto chwilę nie ciągnie, a potem dostaje kopa. To by się zgadzało zwłaszcza, że ten dźwięk jest tylko podczas agresywnego ruszania, a tam nie ma co wydawać takiego dźwięku. Ten objaw plus za wysokie spalanie oraz bład co tysiąc km o spadającej sprawności katalizatora pasują do tego przypadku.
Nie wydaje mi się żeby mógł być już tak mocno przypchany, bo auto ma w miarę moc, spaliny się wydostają.
Czy ktoś wymieniał katalizator w tym aucie? Jaka cena oryginału, czy są zamienniki albo jakieś uniwersalne? Wycinania raczej nie biorę pod uwagę, bo auto jeździ po niemczech, poza tym nie chce zanieczyszczać środowiska.
http://www.opelastrag.seonetshop.pl/zapchany-katalizatorodczytalem tez wartosci upstream lambda correction rate (wspolczynnik korekcji 1 sondy lambda) waha sie na rozgrzanym silniku zarowno na gazie jak i benzynie miedzy -3 a 3 %, tylko podczas przelaczania wychodzi poza te wartosci.
nie sa to duze wartosci, wiec skad takie spalanie?
zamowilem elma327, zeby sprawdzic te krotko i dlugoterminowe korekty, jak odczytam to je zamieszcze.
ma ktos jeszcze pomysly, co moge i jak moge sam sprawdzic, przy uzyciu diagboxa zanim udam sie do mechanika?
z gory dzieki za pomoc
PS. sorry za brak polskich znakow