Ostatnie kilkanaście dni spędziłem na przeprowadzce Kraków- Kraków. Moja XP zamieniła się w miniciężarówkę - w wersję dwuosobową
Zrobiłem po mieście 715 km i wyszło mi, że mam spalanie na tym dystansie na poziomie 6,6 litra na 100 km. Ponieważ nogę mam ciężkawą i na pusto też nie jeździłem, a poruszałem się najczęściej w ciągu dnia (w godzinach szczytu) to jestem bardzo przyjemnie zaskoczony.
Jak wygląda spalanie w Waszych pikusiach, w mieście?