Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Zagadka (przód "pływa")  (Przeczytany 577 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mariusz Majewski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 162
  • Skąd: Szczecin
  • Posiadany samochód: Citroen C5 3.0 V6 ES9A Exclusive AM6 2005 r., Opel Corsa 1.4 TwinPort Easytronic 2005 r., Mercedes W203 200K SportCoupe A
  • Miejscowość: Szczecin
Zagadka (przód "pływa")
« dnia: Maj 17, 2024, 14:29:37 »
Zagadka - Citroen C5 3.0 V6 ES9A Exclusive AM6 2005 r., przebieg 302 tys. km
Od jakiegoś czasu doświadczam następującego zjawiska. Otóż przy przyspieszaniu z wykorzystaniem max. momentu obrotowego auto zaczyna ściągać w prawo – konieczna jest kontra kierownicą (ok 3 stopnie w lewo) by utrzymać kierunek jazdy. Po nagłym puszczeniu zaś gazu (lub przy zmianie biegów) staje się to problematyczne bowiem należy szybko „odpuścić” kontrowanie. Mam wtedy wrażenie wyraźnego „pływania” przodu. Przy „normalnej” jeździe zjawisko nie występuje – auto jedzie prosto jak po sznurku (przy dowolnej prędkości). Przy hamowaniu (także ostrym) również nic nie ściąga. Odwiedziłem kilka warsztatów – nie ma do czego się przyczepić – ani do geometrii, ani do zbytnich luzów (łożyska-tuleje tylnej belki też niedawno były wymieniane). Na przeglądzie technicznym na "szarpakach" też OK. Nie mam już pomysłu co może być przyczyną. Różna podatność (twardość) tulei wahacza między prawą a lewą stroną, górna podpora siłownika, coś (co?) z przekładnia kierowniczą? Może wymienić (niby są dobre bez zbytnich oznak zużycia) tuleje ławy (sanek)?

Offline Andrzej Makowski

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 5 218
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: C5A 1.6PT/EAT8, C4 Picasso II 2.0 BlueHDi/EAT6
  • Zainteresowania: DIY
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: Zagadka (przód "pływa")
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 17, 2024, 14:55:37 »
Różna podatność (twardość) tulei wahacza między prawą a lewą stroną, ...tuleje ławy (sanek)?
Tuleje robi się symetrycznie. Wtedy nie ma takich dylematów i jest bezpieczniej.
To jest moja opinia w dniu dzisiejszym dlatego zastrzegam sobie prawo do jej zmiany w dowolnym i dogodnym dla mnie terminie

Offline Piotr Puścian

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 8 127
  • Skąd: Sokołów Podlaski
  • Posiadany samochód: C5 FL 2.0 16V (RFJ) LPG + skrzynia 20MB06 + C-Nomade V2
  • Miejscowość: Sokołów Podlaski
Odp: Zagadka (przód "pływa")
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 17, 2024, 15:46:30 »
Sprawdź mocowanie maglownicy do sanek. Jednak nie sądzę aby coś tam się działo. Mocno zwróć uwagę też na poduszki mocujące tylną belkę do karoserii. Chociaż też nie sądzę aby to było to... Na "pałę" to polecam wymienić sworznie zwrotnicy z przodu. Mogły się im "ukryć" na szarpakach jak nie podważyli łomem o coś.

Offline Paweł Płocharczyk

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 122
  • Skąd: Zabrze
  • Posiadany samochód: Citroen C5 1.8, 125KM, 2006, benzyna
  • Miejscowość: Zabrze
Odp: Zagadka (przód "pływa")
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 17, 2024, 18:10:35 »
Spróbuj przełożyć koła z tyłu do przodu. Wiem, dziwne ale u mnie pomogło.
Fakt, że objaw był nieco inny bo u mnie ciągnęło mniej więcej miarowo w prawo.
Wszyscy szukali, nikt nic nie znalazł. Jeden gumolep mi powiedział, żebym spróbował zamienić koła na osiach i pomogło :D

Offline Robert Siwiak

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 408
  • Skąd: Gończyce
  • Posiadany samochód: XantiaV6, C5V6 lift
  • Miejscowość: Gończyce
Odp: Zagadka (przód "pływa")
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 18, 2024, 12:44:06 »

Miałem tak samo, dodatkowo na asfalcie z dużymi koleinami prowadził się tragicznie.
Tylne tuleje przednich wahaczy były zbyt miękkie.

V6 z automatem jest z przodu ciężka (ok 100 kg więcej niż przeciętne C5), a tuleje są takie same jak w lżejszych wersjach.
Jeżeli guma wypracuje się i jest za miękka to nie daje rady utrzymać geometrii. Niektóre nowe zamienniki  też u mnie nie dawały rady.
Robert Siwiak
Xantia V6  (450kkm) , C5 V6 (240kkm)

Offline Mariusz Majewski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 162
  • Skąd: Szczecin
  • Posiadany samochód: Citroen C5 3.0 V6 ES9A Exclusive AM6 2005 r., Opel Corsa 1.4 TwinPort Easytronic 2005 r., Mercedes W203 200K SportCoupe A
  • Miejscowość: Szczecin
Odp: Zagadka (przód "pływa")
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 18, 2024, 22:21:19 »
Cytuj
Miałem tak samo, dodatkowo na asfalcie z dużymi koleinami prowadził się tragicznie.
Tylne tuleje przednich wahaczy były zbyt miękkie.

V6 z automatem jest z przodu ciężka (ok 100 kg więcej niż przeciętne C5), a tuleje są takie same jak w lżejszych wersjach.
Jeżeli guma wypracuje się i jest za miękka to nie daje rady utrzymać geometrii. Niektóre nowe zamienniki  też u mnie nie dawały rady.
U mnie prowadzi się idealnie w każdych warunkach -  tylko to ściąganie przy max. przyspieszaniu. Problemy na koleinach miałem jedynie kiedyś na oponach Pirelli w BMW E30 325i i to tylko na mokrej nawierzchmi. Jakiego producenta (jakie konkretnie) tuleje sprawdziły się u Ciebie?  A co do masy auta -  V6 nie jest znacząco cięższe od najcięższego diesla HDI 136 KM (1589 kg vs 1558 kg)

Offline Robert Siwiak

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 408
  • Skąd: Gończyce
  • Posiadany samochód: XantiaV6, C5V6 lift
  • Miejscowość: Gończyce
Odp: Zagadka (przód "pływa")
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 19, 2024, 10:24:14 »

Może mam za duże wymagania, moża za kiepskie drogi , ale z tych co zakładałem (Moog, Coeteco) nie sprawdziły się żadne  .
Założyłem niestandardowe, pełne (opisywałem tu kiedyś).

Jeżeli twoje auto prowadzi się poprawnie, to może na początek  "weź pod lupę" jednak opony (rzadko, ale trafiają się takie "ściągające").
Robert Siwiak
Xantia V6  (450kkm) , C5 V6 (240kkm)

Offline Mariusz Majewski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 162
  • Skąd: Szczecin
  • Posiadany samochód: Citroen C5 3.0 V6 ES9A Exclusive AM6 2005 r., Opel Corsa 1.4 TwinPort Easytronic 2005 r., Mercedes W203 200K SportCoupe A
  • Miejscowość: Szczecin
Odp: Zagadka (przód "pływa")
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 19, 2024, 23:19:34 »
Opony przełożone, ciśnienia sprawdzone - bez zmian...
Skłaniam się do "profilaktycznej" wymiany sworzni i tulei w wahaczach po obu stronach. Proponowałem to mechanikom, ale twierdzili, że to nic nie zmieni. Teraz się uprę przy wymianie tego co na zał. foto (skoro producent części nie ma znaczenia  ;) ).
Sprawdzę przy tym mocowanie maglownicy, tylnej belki.
Dam znać czy pomogło (terminy u mechaników są odległe).
A tak swoją drogą - u mnie tuleje/sworznie/stabilizator wytrzymują max. 15-20 tys km... i są znów do wymiany. Do przebiegu ok. 170 tys km trzymały się oryginalne części zawieszenia. A potem "przyszły" zamienniki i mają "trwałośc" jak napisałem wcześniej.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 18, 2024, 17:27:06 wysłana przez Mariusz Majewski »

Offline Piotr Puścian

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 8 127
  • Skąd: Sokołów Podlaski
  • Posiadany samochód: C5 FL 2.0 16V (RFJ) LPG + skrzynia 20MB06 + C-Nomade V2
  • Miejscowość: Sokołów Podlaski
Odp: Zagadka (przód "pływa")
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 20, 2024, 06:57:16 »
Ja tak sworznie zmieniałem często, 3 miesiące do 6 i następne. Aż zamontowałem tanie RTS i już ponad 1,5 roku spokój.

Offline Mariusz Majewski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 162
  • Skąd: Szczecin
  • Posiadany samochód: Citroen C5 3.0 V6 ES9A Exclusive AM6 2005 r., Opel Corsa 1.4 TwinPort Easytronic 2005 r., Mercedes W203 200K SportCoupe A
  • Miejscowość: Szczecin
Odp: Zagadka (przód "pływa") - już przestał
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 18, 2024, 17:26:14 »
Miałem sie odezwać po wymianie "wszystkiego" w przednim zawieszeniu.
Wymieniono na nowe (zamienniki - Delphi, SKF, LEMFORDER)
•    4x tuleje wahaczy (przednie i tylne) - LEMFORDER + SKF - 3523.84 (2x) + 3523.95 (2x)
•    2x sworznie wahaczy – MONROE - 3640.71 (2x)
•    2x łączniki stabilizatora - SKF - 5087.60 (2x)
•    2x gumy (tuleje) stabilizatora - SKF - 5094.83 23.5 mm (2x)
•    2x końcówki drążków kierowniczych - DELPHI - 3817.60 + 3817.59
Żaden ze zdemontowanych elementów nie był zużyty.
Niemniej teraz przy przyspieszaniu już z nic nie ściąga:)
Pradopodobnie przyczyną "pływania" były różnice w twardości/podatności tulei wahaczy między prawą a lewą stroną.
A tak na marginesie. Jak widać Citroen jest wrażliwy na takie rzeczy.W innych autach, które miałem/mam wymieniałem tylko zużyte elementy zawieszeń (nigdy parami) i nigdy nie miałem żadnych problemów. Człowiek jak widać uczy się całe życie (mimo 65-go krzyżyka na karku). :-[