Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy  (Przeczytany 11133 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Darek Bratek

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 2 096
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Picasso 1.8i 2000r. + LPG Versus/Tomasetto
  • Miejscowość: Lublin
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 23, 2008, 08:49:30 »
Adam, czy czytałeś artykuł, do którego podałem linka?

Cytuj
opona napompowana azotem utrzymuje ciśnienie trzykrotnie dłużej niż opona napełniona tlenem. Fakt ten ma niebagatelne znaczenie, gdyż ciśnienie w oponie niższe od nominalnego o 0,2 bara skraca żywotność opony o 10%, a ciśnienie niższe o 0,6 bara powoduje skrócenie jej żywotności niemalże o połowę.


Przecież nikt normalny nie zajeżdża codziennie czy nawet co kilka dni pod kompresor żeby sprawdzić ciśnienie powietrza w oponach.

Offline Adam Lokiec

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 522
  • Skąd: Tarnowskie Góry
  • Posiadany samochód: C-CROSSER Excl. 2.4l 16v MIVEC 170KM
  • Zainteresowania: foto, pies, auto, skituring, windsurfing i wiele innych
  • Miejscowość: Tarnowskie Góry
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 23, 2008, 17:33:05 »
tak- teraz przeczytalem
... i dalej mnie nie przekonuje, dlaczego mialbym pompowac kola w aucie osobowym azotem.

W ekstremalnych warunkach nie jezdze, opony pompuje (sprawdzam) raz/dwa razy na sezon (glownie przed dluzszym wyjazdem) no chyba, ze zauwaze "na oko", ze cos nie tak, opony wymieniam z reguly srednio co 5 lat (no chyba, ze wczesniej sie zjada),....

Dalczego mialbym pompowac azotem?
Bo mi niw wybuchna i sie nie zapala?
Bo nie bede mogl dac opon do bieznikowania, bo jakas tam warswa sie uszkodzi?
Bo zardzewieja mi felgi? (nie zauwazylem)?

No chyba, by byc trendy, aaaaaa nooo chyyyba, ze tak ;)
pozdr
Adam Lokiec
C-CROSSER Excl.2.4l 16v MIVEC 170KM - francuski samuraj ;)
C1 II 1.0 Shine blacktop
był:
Xsara Picasso 1.6i 16v - jajco w tonacji Gris Fer, 
C4 Berline 1.6i 16v - czarnula od czarnej roboty, 
Xsara II Break 1.6i 16v - zielona butelka
AX 1.5D

Offline Darek Bratek

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 2 096
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Picasso 1.8i 2000r. + LPG Versus/Tomasetto
  • Miejscowość: Lublin
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 23, 2008, 18:07:19 »
Ty nie widzisz logicznego uzasadnienia, ale ktoś inny się zdecyduje i dla nie go nie będzie to wcale takie bezzasadne.
Ja na przykład nie widzę sensu w zakładaniu pokrowców na siedzenia, a ktoś inny będzie twierdził że to praktyczne i ładnie wygląda.

  • Gość
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 23, 2008, 20:56:11 »
Jak to mowia, dobry bajer pol sukcesu. A co do badan naukowych Darku - nie pogniewaj sie, ale tam nie ma mowy o zadnym wiarygodnym zrodle. Jesli znajdziesz wiarygodne zrodlo, chetnie sie z nim zapoznam. Poki co - dalej bede pomopowal powietrzem z zawartoscia 78,09% azotu :).

Aha, nie przecze, ze 100% azotu w kolach znajduje zastosowania w swiecie, ale w cywilnej oponie cywilnego auta :evil:

I jeszcze jedno - jaki ma sens wydluzanie zycia opony, jak mieszanka gumy stykajaca sie z asfaltem starzeje sie szybciej?

Offline Darek Bratek

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 2 096
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Picasso 1.8i 2000r. + LPG Versus/Tomasetto
  • Miejscowość: Lublin
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #29 dnia: Kwiecień 23, 2008, 21:34:52 »
W niektórych warunkach atmosferycznych jak np. na przełomie zimy/wiosny kiedy temperatura skacze z dnia na dzień od kilku stopni na minusie do nawet kilkunastu na plusie ciśnienie w oponach potrafi się zmienić nawet o 0,5bara i sam się o tym przekonałem, tak więc w samochodach jak to ująłeś "cywilnych" pompowanie kół azotem też może znaleźć zastosowanie.

Poza tym owa mieszanka stykająca się z nawierzchnią zużywa się szybciej jeśli ciśnienie w oponie jest zbyt wysokie lub zbyt niskie. Nie będę się tutaj kłócił, że w oponach powinien znajdować się czysty azot.
Powiedziałem to co miałem do powiedzenia i tyle. Sam nigdy nie pompowałem kół azotem, ale nie uważam żeby był to tylko taki "bajer" a'la magnetyzer czy "chip rezystor" podnoszący moc silnika.

  • Gość
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 23, 2008, 21:58:26 »
Darku, tu nie chodzi o klotnie, a o dyskusje :).

Pozwole sobie na dalsze kontynuowanie tematu, i wroce do Twojego zrodla:

Cytuj
opona napompowana azotem utrzymuje ciśnienie trzykrotnie dłużej niż opona napełniona tlenem. Fakt ten ma niebagatelne znaczenie, gdyż ciśnienie w oponie niższe od nominalnego o 0,2 bara skraca żywotność opony o 10%, a ciśnienie niższe o 0,6 bara powoduje skrócenie jej żywotności niemalże o połowę.


Ten tlen pogrubilem i proponuje sie zastnanowic, czy zrodlo zle spiasalo, czy bezsensownie cytuje... Nie chce mi sie nawet komentowac tego, jak te marne 20% tlenu wplywa na zmiany cisnienia w oponie - w koncu gaz jak gaz, i ma swoja rozszerzalnosc, a ze 80% to azot, to te 20% tlenu niewielka czyni roznice (kiedys policze, ale teraz mi sie nie chce).
 
Cytuj
azot pozytywnie wpływa na żywotność opon – przeprowadzone testy wykazały, że zmniejszenie ilości tlenu o 6% powoduje wydłużenie żywotności aż o 22%.


A o ile wydluza sie zywotnosc opony przy usunieciu calego tlenu (okolo 21% w powietrzu)? Czyzby o 77%? Super, ale co mi z tego, ze opona od srodka bedzie funkiel nowka, jak jej znakomita wiekoszosc styka sie z otoczeniem zewnetrznym, i to nie tylko tlenem, ale i sola i innymi zwiazkami chemicznymi, a jak te wplywaja na skrocenie zywotnosci gumy, nie musze wspominac.
 
Cytuj
ze względu na właściwości chemiczne azotu i brak wchodzenia tego gazu w reakcję z metalem występuje mniejsze ryzyko wystąpienia rdzy na obręczy.


Mialem kilka aut, i starsze i mlodsze, ale zadne nie mialo zkrodowanej felgi od srodka, a o dziwo od zewnatrz - ciekawe czemu :).
 
Cytuj
azot jest gazem niepalnym i nie podtrzymuje palenia, zatem nie występuje ryzyko powstania pożaru podczas pompowania opon – szczególnie ciężarowych.


Cos mi sie widzi kolejny naciagany fakt :).
 
Cytuj
przy oponie napompowanej azotem nie występuje zużycie warstwy butylowej i karkasu, w przeciwieństwie do opony napompowanej powietrzem, co jest szczególnie istotne dla procesu bieżnikowania.


Komu normalnemu, komu nie szkoda na pompowanie opony azotem, szkoda na nowa opone i ja bieznikuje :D.

Reasumujac - nie widze zadnych zalet w samochodzie osobowym. W ciezarowce, samolocie - OK.

Aha, i zeby nie bylo, ze jestem stronniczy - anglojezyczne forum

Offline Arkadiusz Mizerski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 592
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Renault Scenic II 2,0i automat 2007
  • Zainteresowania: kolej, fotografia, podróże
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 23, 2008, 23:08:34 »
Pogodzę was, jako żem dr nauk chemicznych. :)

Napompujcie sobie koła HELEM. Pikuś będzie uśmiechnięty i będzie się unosił nad ziemią, bo HEL jest dużo lżejszy niż powietrze. Tylko uważajcie na Puławskiej przy Wyścigach.....
Pozdrawiam
ArekMiz
http://arekmiz.friko.pl/Auto.htm
do 04.2007 Daewoo Matiz Style (2000)
06.2007-03.2013 Citroen Xsara Picasso 1,8i (2002) + PG STAG-300
od 03.2013 Renault Scenic II 2,0i automat

Offline Mariusz Smorawski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 113
  • Skąd: Ostrów Wlkp
  • Posiadany samochód: C4 Picasso 2.0 16v Automat(MCP) 2008
  • Miejscowość: Ostrów Wlkp
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 23, 2008, 23:29:07 »
Azot ma jeszcze inną ważną zaletę i to ona powoduje że jest używany w oponach samochodów - nie zmienia objętości/ciśnienia w oponach wraz ze zmianą temperatury!
Mario  :-)

Offline Darek Bratek

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 2 096
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Picasso 1.8i 2000r. + LPG Versus/Tomasetto
  • Miejscowość: Lublin
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 24, 2008, 09:35:54 »
O tym wspominałem w ostatnim poście.

Offline RAFAŁ FERDYN

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 6
  • Skąd: ROGOŹNIK
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 2,0 HDI 2003 r
  • Miejscowość: ROGOŹNIK
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 24, 2008, 14:00:44 »
Witam,
kolego Pawle - nie tylko dlatego, że jest niepalny ale również dlatego, że jest po pierwsze i najważniejsze gazem w którym nie rozpuszcza się woda, a zatem wnętrze naszego koła jest pozbawione wilgoci a co za tym idzie nie ma korozji felgi, jak również opony(chodzi o starzenie się opony). Inna kwestia to taka, że azot w mniejszym stopniu podatny jest na wzrost ciśnienia wraz ze wzrostem temperatury - a więc mamy bardziej "stabilne" ciśnienie w kole. Ostatnia uwaga - również dotyczy ciśnienia - azot dzięki swoim właściwościom fizykochemicznym nie przenika poprzez mikroszczeliny w oponie(dzięki wykorzystaniu tych samych własności separuje się azot ze sprężonego powietrza w systemie membranowym - najbardziej rozpowszechnionym w warsztatowych generatorach azotu) - nie ma więc ubytków ciśnienia, które występują zawsze w dłuższym okresie czasu w kołach pompowanych powietrzem.
To tyle - jeśli ktoś chciałby uzyskać obszerniejsze materiały - nt. azotu - to dysponuję takowymi i chętnie każdemu udostępnię.
Pozdrawiam
Rafał

  • Gość
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 24, 2008, 14:30:47 »
Cytuj

Darek Bratek napisał:
O tym wspominałem w ostatnim poście.


I jest to jedna z dwoch zalet - druga, to brak wilgoci. Tyle, ze co do pierwszej zalety - jak duzy wplyw ma 21% tlenu na zmiany cisnienia w oponie samochodowej (wiekszosc aut ma cisnienie 0.20-0.30MPa) - tu mysle, ze nasz Kolega dochtór moze pomoc i policzyc szybciutko, jak bardzo zmieni sie cisnienie pewnej ilosci gazu powietrza i czystego azotu w temperaturze powiedzmy z +20 do 70*C :). Co do drugiej zalety - hmmm, czy ktos serio widzial skorodowana felge od srodka? Przynajmniej jej zewnetrzna czesc szybciej skroduje (jak i miesznka gumy na oponie), wiec co mi po super feldze od srodka, jak na zewnatrz pruchno.

W samochodzie osobowym nie widze sensu - chociaz jak ktos ma za duzo kasy, czemu nie - raczej nie zaszkodzi niczemu :). I mowie tu caly czas o cywilnym samochodzie.

Offline Michał Dąbrowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 447
  • Skąd: Warszawa, Mokotów
  • Posiadany samochód: Grand C4 Picasso II 2015 1.6 THP 165 S&S EAT6 Exclusive
  • Miejscowość: Warszawa, Mokotów
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 24, 2008, 14:33:25 »
Cytuj

RAFAŁ FERDYN napisał:
 Ostatnia uwaga - również dotyczy ciśnienia - azot dzięki swoim właściwościom fizykochemicznym nie przenika poprzez mikroszczeliny w oponie(dzięki wykorzystaniu tych samych własności separuje się azot ze sprężonego powietrza w systemie membranowym - najbardziej rozpowszechnionym w warsztatowych generatorach azotu) - nie ma więc ubytków ciśnienia, które występują zawsze w dłuższym okresie czasu w kołach pompowanych powietrzem.
Rafał


Z tego rozumiem, że gdy napompuję koło powietrzem, to tlen i inne pierwiastki "uciekają" przez mikroszczeliny, a azot pozostaje. I jak dopompuję, to już i tak jest dużo azotu i tylko trochę tlenu dorzucę, który i tak ucieknie i po jakimś czasie mam koło napompowane samym azotem?

Chyba, że to zjawisko jest na tyle małe, że w ogóle nie ma znaczenia, więc po co o nim wspominać?

:D

Offline Remigiusz Wróblewski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 25
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2.0 HDi
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 24, 2008, 20:49:14 »
To chyba od mojego postu się zaczęło o tym azocie.
Generalnie pompowanie azotem nie kosztowało mnie nic, więc nie ma mowy o tym, że wydałem nie potrzebnie kase.