Marek Bor napisał:
... Według innych postów objawem zużytych łożysk tylnego wahacza są trzaski podczas podnoszenia i opuszczania nadwozia, u mnie chodzi cicho...
Nie zawsze ma hałasować przy podniesieniu/opuszczaniu auta. W moim przypadku hałasy było słychać tylko przy jeździe po nierównościach. Najpierw sam próbowałem dojść co jest grane, ale się nie udało, chociaż konstrukcja tylnego zawieszenia jest banalnie prosta. W serwisach (nie ASO) też nikt nic nie wiedział (na podnośniku nie hałasowało). Dopiero w warsztacie specjalizującym się na cytrynkach udało się znaleźć problem - łożyska tylnego wahacza
Panowie we dwójkę rozkołysali mocno auto (symulując jazdę po nierównościach), i zaczęło trzaskać :-)
Marek Bor napisał:
...W sumie uparłem się na sfery i zamierzam je wymienić tylko nie wiem, czy słusznie. ...
Ja o włos nie dokonałem zakupu nowych sfer bo też myślałem że w nich jest problem
gdyż faktycznie, na forum częściej się mówiło o wymianie sfer. Ale okazało się, że sfery w C5 są wyjątkowo trwałe, zaś łożyska wahaczy tylnych - pięta achillesowa w zawieszeniu
(nawet w ASO mi to potwierdzili)
Radzę cię wejść do zakładki "serwisy nie specjalizowane" i poszukać tam dobrego serwisu w twoim mieście, znającego się na cytrynach ;-)
P.S.
Zasadniczo wymienia się łożyska (cały komplet) z obydwu stron, nawet jeżeli z drugiej strony jest cisza, bo jest duże prawdopodobieństwo że za parę tys.km tż się posypi. Ja to olałem, ale jakiś czas temu usłyszałem ten [color=ff0000]piii[/color]iający trzask - właśnie po stronie nie wymienionej :-( Na razie się nie powtarza, ale wiem, że muszę się szykować na do serwisu ;-)