Zależy od humoru ;-) Przy eko 2000-2500 z wyjątkiem jedynki którą kończę przy ~1300. Przy typowo miejskiej walce o pole position na światłach spokojnie dokręcam do 3500-4000, a przy bardzo szybkim przyspieszaniu około 5500-6000. Ostatnio preferuję styl spokojniejszy i bardziej się na prędkościomierz patrzę. 10,20,30,50 = 1,2,3,5tka z celowym pominięciem 4ki ;-) Dodam, że taki styl bardzo denerwuje innych mimo, że często po wyprzedzeniu mnie i tak dojeżdżają do świateł 5s wcześniej i czekają na zielone, a ja dojeżdżam już na zielonym ;]
W trasie to inna bajka trochę, ale staram się przyspieszać dynamicznie kręcąc do ~3500, przy wyprzedzaniu prawie zawsze redukuję i dociągam do prawie 6tys.