0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Andrzej Walczyński napisał:W moim 3 letnim uzytkowaniu Cytryny, taka przypadłość zdarzyła sie u mnie 2 razy:- za pierwszym razem padł elektrozawór w rozdzielaczu ciśnienia z tyłu, ciągnąc tył po ziemi bez amortyzacji dojechałem jakoś do ASO.- za drugim razem stało się to krótko po powrocie z trasy 2 tys km obciązonym maksymalnie samochodem (może nawet był przeciązony) i puściły uszczelnienia wewnętrzne w jednej z tylnych kolumnW obu przypadkach nie było wycieku na zewnątrz. W drugim przypadku auto po obudzeniu poziomowało sie prawidłowo.
Andrzej Walczyński napisał:Trudno powiedzieć, ile dokładnie, ponieważ inne rzeczy w aucie też były do roboty. Nowe uszczelniacze kosztowały grosze, natomiast robocizny z tym było dość sporo. Myślę, że sprawa była rzędu 300-400 zł.
Robert Pludra napisał:HA 3 nie bardzo znam, ale objawy wskazują na uszczelniacze. Plam nie zostawia, potrzebuje kilkanaście godzin aby dubsko opadło, a po odblokowaniu centralnego szybko sie podnosi.Koszt faktycznie do zaakceptowania.Pozdrawiam.
Robert Skowronek napisał:o jakie uszczelniacze chodzi? W amortyzatorach hydraulicznych?