Mariusz poleca "pasek GATES rolki i pompa SKF", taki magiczny zestaw założony do Passata padł po 24 000. Koszt naprawy silnika 6000 zł. Warsztat, który zmieniał rozrząd to zaufana firma, ciesząca się najlepszą opinią a mechanik to mój serdeczny kolega. Pasek, rolka, napinacz, pompa wody i śruby kosztowały mnie wtedy nieco ponad 1000 zł, ta sama usługa /koszt częsci/ w serwisie VW był wyższy o 200-300 zł /ceny SKF nie są konkurencyjne do oryginałów, np pompa wody SKF 184 zł a oryginał 207 zł/. Pasek pojechał do producenta, rolki także. Po kilku miesiącach odpowiedź rzeczoznawcy, na pięknym papierze, polski przedstawiciel dołaczył potwierdzone tłumaczenie. Producent paska zwala winę na rolki, napinacz albo mechanika a producent napinacza i rolki, obarcza winą pasek albo mechanika. Konkluzja, wymienisz u "Pana Józka" a nie w serwisie, ryzykujesz stratę czasu i dodatkowe nerwy. Ja mając doświadczenie takie jakie mam, wymienię rozrząd w serwisie, nawet, jeżeli drożej to łatwiej, prościej egzekwować gwarancję na usługę.