szarpie na zakrętach i pod górkę

[Dariusz Włodarczyk]

witam, mój citroen przypomniał mi ostatnio że nie pisałem kilka miesięcy więc już chyba czas.
Od jakiegoś czasu mam problem jadąc na ostrzejszych zakrętach lub pod górkę (z górki jedzie ok) mianowicie silnik się krztusi aż w końcu przestaje pracować i na dodatek odpala dopiero jak postoi na prostym. Podczas parkowania pod górkę również jest problem z odpalaniem, a wskaźnik wskazuje że jeszcze daleko do rezerwy, gdy wyjąłem pompę zobaczyłem że w baku benzyny pod dostatkiem i tylko w separatorze paliwa( bo ta żółta plastikowa konstrukcja to chyba separator) jest jakby mniej benzyny. Zakładam że to problem związany z układem paliwowym ale znając moje szczęście to może być nawet niewłaściwy układ planet więc proszę o pomoc.

[Dariusz Włodarczyk]

No i dziś pięknie zaniemógł po ostrym zakręcie, teraz sobie stoi i to odpali i pochodzi chwilkę, to nie. Sprawdziłem pompę i jak kręcę raz działa raz nie, nie wiem już czy to zasilanie pompy czy przekaźnik, bo niby co na zakręcie się ma z przewodami dziać?

[Jacek Konopka]

z przewodami nic, ale może zimne luty w samym przekaźniku.
Warto rozebrać obudowę przekaźnika pompy paliwa i obejrzeć luty.
Drugi temat- sama pompa paliwa może się kończyć
może wytarte szczotki, może głupiejący pływak
(pompy w których paliwo omywa wirnik, zaopatrzone są w pływak zapobiegający zassaniu powietrza i detonacji paliwa)
trzeci temat - regulator cisnienia paliwa(zpuszka w okolicy listwy wtryskowej) - zazwyczaj pada w taki sposób, że
Jak masz energię do zabawy, podłącz żarówkę pod konektory pompy
Jeśli, będą problemy i :
- żarówka zgasnie - brak zasilania pompy
-żarówka świeci - brak paliwa, lub padnięta pompa
inny test:
pokręć rozrusznikiem kilka sekund, wyłącz zapłon i zdejmij przewód paliwowy z listwy - paliwo powinno znajdować się pod znaczym ciśnieniem i zdrowo "siknąć" z wężyka.
jeśli jest inaczej patrz wyżej, jeśli sikło, to znaczy że problem masz po stronie zapłonu

[Dariusz Włodarczyk]

No i teraz juz wiem o co chodzilo, pierwsza to moja wpadka bo podczas przerabiania wtyczki do pompy(nowa miala troche inna) nie zwrocilem uwagi na krotsza wsuwke od masy, ktora przy wcisnietej wtyczce ledwo co nachodzila na pin. Druga sprawa jest ciekawsza bo pompe dostalem w 2 czesciach, czyli sama pompe+plastikowy cylinder, w ktory trzeba bylo ja wcisnac. Po dopasowaniu okazalo sie ze krociec ssacy pompy niedokladnie wpasowuje sie w ten w cylindrze i zasysa paliwo "bokiem" i jak nie ma polowy baku to na zakretach i pod gorke nie bylo czego ssac bo paliwko wedrowalo chwilolwo na boki i do tylu. Problem "chyba rozwiazany bo przelozylem w cylinder od innej pompy i pasuje na wcisk a teraz moge miec paliwka malutko bo ssie z samego dna. Jeszcze tylko dogadam się z plywakiem bo cos skopalem przy wkladaniu i nie pokazuje rezerwy i bede spokojny do nastepnego razu:).
Dzieki za rade bo za szybko sie poddalem a trzeba grzebac do oporu!

[Jacek Konopka]

nie grzebać do oporu, tylko pytać, bo ktoś już z tym czymś bankowo walczył.
Cieszę się że mogłem pomóc naprowadzając na odpowiednie tory
pozdrawiam