Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Zwyczajnie żal...  (Przeczytany 2464 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bartłomiej Czerwiński

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 400
  • Skąd: Linköping / Szwecja
  • Posiadany samochód: C4 II 1.6HDi 90KM, 2012 silver | C4GP II FL 2.0HDi 150KM, 2017, silver acier
  • Zainteresowania: żeglarstwo, modelarstwo, mtb, krótkofalarstwo
  • Miejscowość: Linköping / Szwecja
Zwyczajnie żal...
« dnia: Listopad 09, 2009, 16:39:17 »
Witam,
Klamka zapadła... chcę (a raczej chcemy) się przesiąść na C5. I wiecie co... najzwyczajniej żal mi sprzedawać Xsarę ;) Bo to moje ulubione autko, bezawaryjne w 99% (tylko standardowa awaria tranzystorów sterownika dmuchawy - naprawiona własnoręcznie), dobrze mi znane, części i materiały eksploatacyjne zawsze z najwyższej półki, ciężko nawet policzyć ile włożyłem w nią pieniędzy i czasu w kategorii "hobby" (ładne alusy x2kpl., b.dobre opony x2kpl. założyłem ogrzewanie postojowe). Niby to C5 większe, niby bardziej komfortowe... ale Xsara będzie mi się jeszcze długo śniła hehe a wsiadając do C5ki będę z żalem o niej wspominał.
Takie tam poniedziałkowe przemyślenia ;)
Pozdrawiam,
Gites
była: Xsara III Coupe 2.0 HDI 90KM '03 silver
jest: C4 II 1.6HDi 90KM, 2012 silver
jest: C4GP II FL 2.0HDi 150KM, 2017, silver acier
Diagbox 7.57 + interfejs w pełni obsadzony

Offline Marek Będkowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 751
  • Skąd: Kleczew / niedaleko Konina
  • Posiadany samochód: Xsara II 1,6 Break + Ford Focus 1,6
  • Zainteresowania: auto, koty perskie, muzyka
  • Miejscowość: Kleczew / niedaleko Konina
Re: Zwyczajnie żal...
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 24, 2009, 14:00:33 »
No wiesz co, mam dokładnie takie same myśli. Ściślej prawie takie same bo u mnie klamka nie zapadła ale poważnie myślimy z żoną o C5 i też po prostu żal mi Xsary. Przez to wcale się nie palę do zmiany auta. Uda się to dobrze, nie to nie. Bez ciśnienia.
Co prawda wiek mojej Xsary może powodować pewne obawy co będzie w przyszłości, ale tak polubiłem to auto, że naprawdę żal ją komuś oddać.

Offline Piotr Cybulski

  • Sponsor
  • ***
  • Wiadomości: 1 718
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Citroen C4 2.0 HDi 180KM, Peugeot 508 2.0 HDi 180KM
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Zwyczajnie żal...
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 24, 2009, 14:25:38 »
Gwaratuje wam że jak cenicie komfort, to jak wsiądziecie do C5 to nie będzie Wam żal Xsary, mi żal C5 którą sprzedaję :(
Były:
AX 1990,AX 1996,Xsara 1.6 1998,Xsara Picasso 1.8 2000,C5 2.2HDi 2002,Saxo 1.6VTS 1999,Xsara 2.0 16V VTS Muskieter 1998,Xsara Picasso 2.0 16V 2006,406 Coupe V6 1998,C4 2.0VTS 2006,C4 2.0HDi Loeb,C4 2.0HDi 2007,C5 2.0HDi 2008,4007 2.2HDi 2008,C5 2.7HDi 2009, 308 GT 1.6HDi 2013

Offline Paweł Jurek

  • Sponsor
  • *
  • Wiadomości: 393
  • Skąd: Tychy
  • Posiadany samochód: Peugeot 508 SW, Corsa C 1.2 16V
  • Zainteresowania: psy, rowery, marketing/sprzedaż
  • Miejscowość: Tychy
Re: Zwyczajnie żal...
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 24, 2009, 17:25:26 »
Ja wybrnąłem z tego żalu w ten sposób, że założyłem sobie zakup używanej C5, ale w wersji III - w ten sposób jeszcze kilka latek pojeżdżę Xsarą, aż C5 III pojawi się powszechniej na rynku używanych :-)
Paweł
Peugeot 508 SW Allure, 2.0 HDI, 2013
Corsa C 1.2 16V LPG, 2005
kiedyś: Xsara II Break 1.6 16V LPG, Saxo 1.5D

Offline Jacek Fudała

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 13
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: Xsara 1.4 Break 12/1999
  • Miejscowość: Kraków
Re: Zwyczajnie żal...
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 11, 2009, 11:47:47 »
Pewnie Piotr ma sporo racji, jak się nie spróbuje czegoś lepszego, to człowieka cieszy to co ma ;-)
Ja także nie zamierzam się rozstawać ze swoją dziesięciolatką. W swojej karierze kierowcy jeździłem sieną, corsą, xsarą służbową, a teraz kolejną, już własną. Z tych trzech xsara jest zdecydowanie najfajniejszym autkiem - wygodna, obszerna, mało pali, z klimą. Czego chcieć więcej? A, jeszcze jedno, to też ważny aspekt, o którym raczej się nie myśli - w ogóle nie boję się, że pewnego ranka nie zastanę jej pod domem ;-)
Xsara 1.4 Break 12/1999

  • Gość
Re: Zwyczajnie żal...
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 13, 2009, 21:56:57 »
Też miałem zmieniać auta ale zdecydowałem że nie ma to sensu jest sprawne w 100% nie wymaga jakiś większych nakładów nie psuje się więc po co zmieniać to co dobre.
Wiadomo ma swoje wady ale do nich się już przyzwyczaiłem.

Offline Marek Będkowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 751
  • Skąd: Kleczew / niedaleko Konina
  • Posiadany samochód: Xsara II 1,6 Break + Ford Focus 1,6
  • Zainteresowania: auto, koty perskie, muzyka
  • Miejscowość: Kleczew / niedaleko Konina
Re: Zwyczajnie żal...
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 15, 2010, 13:58:13 »
No i sprzedałem, ale nie Xsarę :) Po głębokim namyśle swtwierdziliśmy z żoną że sprzedamy Matiza. W związku z tym nasunęło mi się trchę refleksji a jako że dział taki trochę pogaduszkowy to się nimi podzielę.
Matiza kupiłem nówkę w salonie, to moje pierwsze i raczej ostatnie auto nabyte w ten sposób.  Kosztował w 2003 roku dokładnie 24 600 zł czyli stosunkowo dużo. Ale nikt mi nie powie, że nie było warto. Wtedy czyli w 2003 roku ceny aut używanych nie były tak atrakcyjne jak teraz a zależało mi na aucie pewnym. Przez 6 no powiedzmy 5 i pół roku miałem spokój. Żadnych awarii. Potem się zaczęło zużycie elementów, a to amortyzatory a to wahacze to coś tam jeszcze. Długo się wahałem co z nim zrobić bo z jednej strony miałem auto od nowości ale z drugiej jednak czas zaczął dawać sie już we znaki. Do tego od czasu jak mam Cytrynę widzę kolosalną przepaść pomiędzy dwoma moimi autami. Wiem, że porównywanie Matiza w wersji Friend czyli blacha, kierownica i to właściwie wszystko z wyposażenia ;) z Xsarą nie ma sensu. Ale raziło mnie to strasznie.
Postanowiliśmy więc Xsarę zostawić pomimo że starsza od Matiza a jego sprzedać.
Poszedł za 7 300 w dwa tygodnie od ogłoszenia.
I tu zauważyłem pewną prawidłowość. Auta które wiszą tygodniami na otomoto muszą mieć coś nie tak. Albo cena jest zbyt wygórowana do realnej wartości, albo stan techniczny jest zły.
Następcę Matiza kupiłem prawie że tak samo jak Cytrynę. Zobaczyłem ogłoszenie, telefon, umówiłem się nazajutrz na oględziny i wróciłem nowym autem :) W międzyczasie sprzedajacy miał kilka telefonów od zainteresowanych.
A te ogłoszenia co wiszą pewnie tak do wiosny powiszą.
Kupiłem Forda Focusa 3 drzwiowy, benzyna silnik 1,6 100 KM.
Miała być Fiesta w dieslu ale jak zobaczyłem że za dopłatą może z 1500 zł mam auto klasę wyżej to nie było namysłu.
Zresztą żona - bo to auto dla niej - zakochała się w Foce od pierwszego wejrzenia.

Xsara zostaje i pewnie jeszcze trochę nią pojeżdże. Lubię to auto, tak szybko go nie oddam :)

Offline Mateusz Łuczak

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Xsara II 1.4 2002
  • Zainteresowania: DUCATI...
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Zwyczajnie żal...
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 15, 2010, 14:32:09 »
Focus fajne autko - jeździłem wersją TDcoś tam (silnik starej generacji)

Bardzo źle wspominam fotele.

A  Xsarka może i nie jest jakimś kultowym autem bądź niszowym, jednak oferuje naprawdę wiele